Matka i jej córka odnalezione. W sprawie pojawia się sporo pytań

Cała Polska odetchnęła! Porwana Amelka (3 l.) i jej mama Natalia (25 l.) są całe i zdrowe. Wczoraj w okolicach Ostrołęki policja zatrzymała Cezarego R. (36 l.), męża porwanej kobiety, a także mężczyznę, który miał pomagać w porwaniu.

W czwartek rano matka i córka zostały uprowadzone przez dwóch mężczyzn sprzed bloku na osiedlu Dziesięciny w Białymstoku. Przez cały dzień porywacze ukrywali się w lesie. Z Białegostoku porywacze pojechali do województwa warmińsko-mazurskiego, skąd w piątek ruszyli w kierunku Warszawy. Z nieoficjalnych informacji Faktu wynika, że podczas postoju wspólnik Cezarego R., najprawdopodobniej zmienił zdanie i postanowił uwolnić porwane. Prysnął gazem w twarz Cezaremu R., a matkę i jej córeczkę zabrał do auta i odjechał.

Po kilku kilometrach wysadził je na poboczu. I tam rozpoznał je przypadkowy kierowca, który zawiadomił policję. Funkcjonariusze z Ostrołęki odnaleźli kobietę z córką i przewieźli na komendę. Po kilku minutach zatrzymali Cezarego R., a pod Ostrowią Mazowiecką jego wspólnika.

Porwanie było najprawdopodobniej skutkiem konfliktu między rodzicami. Para poznała się w Niemczech. Natalia tam studiowała i pracowała jako grafik. W Niemczech pracował też Cezary R.. Wzięli ślub, wkrótce urodziła się Amelia. Między rodzicami jednak nie układało się najlepiej. Cezary R. miał znęcać się nad rodziną.

Natalia wróciła więc do rodziców w Polsce, na co miał zgodzić się jej mąż. Później jednak chciał, aby Amelka wróciła do Niemiec. Wystąpił do sądu z wnioskiem o wydanie dziecka. Jednak Sąd Rejonowy w Białymstoku, a później także Sąd Okręgowy oddalił wniosek. Po tym, jak zapadł prawomocny wyrok matka Amelii wniosła sprawę o rozwód.

W tej sprawie wciąż jest jeszcze wiele znaków zapytania. Mediator policyjny Marek Makara, który współpracował przy tej sprawie, powiedział na antenie TVP Info, że matka nie została wciągnięta do samochodu porywaczy, lecz wsiadła dobrowolnie.

Mediator twierdzi też, że ojciec dziecka skontaktował się z nim w czwartek i przesłał zdjęcia pokazujące, że z kobietą i dziewczynką nic złego się nie dzieje. Przekonywał również policjantów, że nie zostały porwane – Cezary R. chciał przekazać w piątek matkę policji, a z dzieckiem udać się dalej w kierunku Niemiec – powiedział. Śledczy będą więc musieli wyjaśnić jak było naprawdę.

1

Amelka i jej mama są już wolne

2

Ojciec Amelki mieszka w Niemczech i tam chciał zabrać córkę

3

Za sprawą swojego ojca Amelka przeżyła najgorsze dni w swoim życiu

4

Mama Amelki, Natalia (25 l.)

5

Tym autem przyjechali porywacze do Białegostoku. Wkrótce po porwaniu porzucili je

6

Ulica Dziesięciny. Miejsce porwania

Źródło: fakt.pl