Maltretowany przez ojczyma 8-letni Kamilek z Częstochowy nie żyje. Chłopczyk zmarł w poniedziałek, 8 maja, w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka. Ta wiadomość zdruzgotała Polaków. Ludzie organizują marsze albo zbierają się w ciszy, by posłać do nieba białe baloniki. Tak było w Częstochowie.
Wszyscy żyliśmy nadzieją, że Kamilek z Częstochowy wyzdrowieje, że jeszcze będzie się uśmiechał, że będzie się bawił jak inne dzieci… Niestety, w poniedziałek, 8 maja, lekarze z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka przekazali, druzgocącą wiadomość.
Kamilek z Częstochowy nie żyje. Lekarze przekazali druzgocące informacje
Chłopiec przegrał nierówną walkę z postępującą chorobą oparzeniową, ostrą niewydolnością oddechową i ciężkim zakażeniem całego organizmu. Ostatnie tygodnie życia spędził w śpiączce farmakologicznej.
Mimo specjalistycznej aparatury i najlepszej opieki, życia maltretowanego dziecka nie udało się uratować.
Kamilek nie żyje. Pogrzeb odbędzie się w sobotę, 13 maja. Bliscy proszą o białe balony i misie
Pogrzeb Kamilka odbędzie się w sobotę, 13 maja, na cmentarzu Kule w Częstochowie.
„Dla Kamilka przynieście kolorowe baloniki z helem, które wspólnie puścimy w niebo oraz misie, które Kamilek kochał, aby mu je położyć na grobie” – napisali w internecie bliscy.
Okrutny los 8-latka z Częstochowy poruszył całą Polskę. Ludzie swój smutek i żal wyrażają we wpisach w internecie. „Może Aniołka tego nie znałeś, o jego losie gdzieś przeczytałeś. I tak już został w twojej pamięci, Mały Aniołek w ramionach śmierci” – piszą zrozpaczeni internauci.
Teraz ludzie organizują się w całej Polsce. Chcą głośno przeciwstawić się bestialstwu, które dotknęło Kamilka.
Polacy zdruzgotani śmiercią Kamilka. W Częstochowie białe balony i marsz sprawiedliwości
W poniedziałek, 8 maja, spotkali się na placu Biegańskiego w samym centrum Częstochowy. Zapalili znicze, a w niebo posłali białe balony. „Dla Aniołka, dla Kamilka” – mówią.
– Dla Kamilka, po prostu, o tym, co się zdarzyło w Częstochowie musi dowiedzieć się cały świat – mówi „Faktowi” pani Patrycja, organizatorka tego spotkania.
To nie wszystko. W niedzielę, 14 maja, dzień po pogrzebie chłopca, ludzie znów spotkają się w tym samym miejscu w Częstochowie. Tym razem w marszu sprawiedliwości. Rozpocznie się on o godz. 12.
– Chcemy głośno zaprotestować, przy sprawie Kamilka zawiniło wiele instytucji, tak nie może być, że ktoś wie o dramacie dziecka i nie reaguje. Przecież chłopiec chodził posiniaczony do szkoły – nie kryje oburzenia pani Patrycja, która jest jedną z organizatorek marszu. – Mamy nadzieję, że to sprawi, że ktoś gdzieś indziej zachowa się, jak trzeba i zareaguje, a życie innego dziecka zostanie uratowane – podkreśla pani Patrycja.
Kamila skatował ojczym, a matka chłopca, Magdalena B. kryła partnera
Dawid B. (27 l.) z Częstochowy urządził swojemu pasierbowi piekło na ziemi. 29 marca rzucił go na piec kuchenny i polał wrzątkiem. Poważnie pobity i poparzony Kamilek przez kilka dni czekał na pomoc. Jego kaźń przerwała wizyta ojca, Artura Topóla (50 l.).
– Magda, matka Kamila, wmawiała mi, że Kamil poparzył się herbatką, którą na niego miał wylać nasz młodszy syn Fabian – mówił w rozmowie z reporterką „Faktu” Artur Topól. Magdalena B. nie zgłosiła się z dzieckiem do lekarza, tylko zaczęła go leczyć na własną rękę. Kupiła w aptece maść i smarowała rany przez kilka dni. W efekcie doszło do rozwoju choroby oparzeniowej. – Ciało Kamilka przypominało wielką ranę – opowiadał Topól.
Źródło: fakt.pl
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…
Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…
Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…
Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…
Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…
Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…
Leave a Comment