Koszmarne odkrycie u sąsiadów. Trzymali w zamrażarce ciało dziecka!

Zamarznięte zwłoki dziecka w zamrażarce sąsiadów odkrył 23-letni sąsiad. Ciałko w pozycji embrionalnej było zawinięte w reklamówkę znanej sieci supermarketów. Mężczyzna od razu ją rozpoznał, ponieważ tam właśnie pracuje. „Było mi niedobrze, musiałem stamtąd wyjść” – mówił potem 23-latek, któremu niedawno również urodziło się dziecko.

23-letni Darnell Jackson prawdopodobnie nie zapomni tego dnia do końca życia. W czwartek, 16 grudnia Brytyjczyk znalazł w domu sąsiadów martwe dziecko, które zawinięte w plastikową torbę z supermarketu leżało ukryte w zamrażarce.

Zwłoki dziecka w zamrażarce

Wszystko wydarzyło się w Rossington, w brytyjskim Doncaster, w czwartek koło południa. Darnell Jackson poszedł do domu sąsiadów po tym, jak jego partnerka, 28-letnia Carol Hirst powiedziała mu, że znalazła tam martwe dziecko.

– Wiedziałem, że musi mówić prawdę, ale musiałem tam pójść i sam sprawdzić. Carol powiedziała tylko „tam jest martwe dziecko” i się rozłączyła — wspomina 23-latek.

Podczas gdy kobieta dzwoniła na policję, on poszedł sprawdzić, co znalazła. – Zobaczyłem plastikową reklamówkę Herons, która została wyjęta z zamrażarki. Chwyciłem torbę, żeby się przyjrzeć, i nie miałem żadnych wątpliwości, ponieważ właśnie urodziła nam się córeczka — mówił w rozmowie z brytyjskimi mediami.

Dziecko było w pozycji embrionalnej. Widać było, że skóra była zmarznięta, a na nogach było dużo szronu.

– Byłem w szoku i zaniemówiłem. Pracuję w lokalnym supermarkecie Herons naprzeciwko naszego domu, dlatego od razu rozpoznałam torbę. Wyszedłem wtedy, bo nie mogłem zostać w tym domu. Na ukojenie nerwów wypaliłem papierosa w ogrodzie i czekałem na przybycie policji. Było mi niedobrze — wspominał 23-latek.

Jego partnerka dodała, że była w takim szoku, że musiała pobiec do domu i przytulić swoją córeczkę.

Tajemnicza śmierć dziecka. Dwie kobiety zatrzymane

Najbliższa okolica domu została otoczona kordonem. Policja zwróciła się do mieszkańców, aby unikali tego obszaru i aby opinia publiczna nie spekulowała na temat okoliczności śmierci dziecka.

Dwie kobiety w wieku 17 i 45 lat zostały zatrzymane pod zarzutem morderstwa i pozostają w areszcie policyjnym. Śledczy na razie nie ujawniają szczegółów tej tajemniczej sprawy.

– To wyjątkowo tragiczna sprawa i wiem, że lokalna społeczność jest bardzo zaniepokojona, słysząc o tym, co się stało — powiedział nadinsp. Jamie Henderson. – W tej chwili śledztwo w sprawie okoliczności śmierci dziecka jest na bardzo wczesnym etapie i prosimy opinię publiczną, aby nie spekulowała na temat tej sprawy — dodał.

Źródło: fakt.pl