Kornel Morawiecki z ogromnym długiem! Do akcji wkracza prokuratura

Formacja Kornela Morawieckiego, Wolni i Solidarni, miała zlecić przedsiębiorcy remont swej siedziby, a następnie nie zapłaciła mu za to ani złotówki – donosił w kwietniu Onet. Teraz prokuratura wszczęła w tej sprawie postępowanie.

Janusz Kulesza, właściciel firmy budowlanej w Łomiankach, wyremontował biuro partii Kornela Morawieckiego przy ul. Wiejskiej 2 w Warszawie. Według ustaleń Onetu umowę na prace remontowe podpisano w sierpniu 2017 r., w styczniu 2018 r. Morawiecki miał własnoręcznie podpisać protokół odbioru prac budowlanych i zostawić dopisek: „bez zastrzeżeń”. Przedsiębiorca jednak nie otrzymał ani grosza z należnych mu 146 tys. zł. W związku z tym Kulesza złożył w kwietniu w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez posła Kornela Morawieckiego.

W piśmie do prokuratury dowodził, że partia od początku nie miała zamiaru zapłacić mu za pracę. Opisał także spotkanie z dyrektorem z PKO BP, który miał mu zasugerować spłatę należności z własnych pieniędzy z pominięciem faktur.

Teraz Onet donosi, że prokuratura wszczęła w tej sprawie postępowanie: „Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła dochodzenie w sprawie doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem Janusza K. w związku z podpisaną w sierpniu 2017 r. umową o wykonanie robót budowlanych w lokalu biurowym położonym w Warszawie przy ul. Wiejskiej (tam mieści się siedziba partii Kornela Morawieckiego – red.) i nie uiszczeniem należności za wystawione przez przedsiębiorcę faktury”.

Jak dodają przedstawiciele prokuratury, postępowanie dowodowe jest w toku, prowadzone jest „w sprawie”.

„Na etapie czynności sprawdzających m.in. dokonano oględzin akt sądowych sprawy cywilnej, przesłuchano w charakterze świadka zawiadamiającego oraz uzyskano od niego dodatkową dokumentację, o którą się zwrócił prokurator” – cytuje portal śledczych.

Źródło: fakt.pl