Kaczyński najpierw podziękował politykowi Nowoczesnej. A potem grzmiał: Wara od naszych dzieci

Słowa Pawła Rabieja dotyczące adopcji dzieci przez osoby homoseksualne wywołały burzę, a wiceprezydent Warszawy dostał publiczną burę od swojego zwierzchnika prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Na tym się jednak nie skończyło. Można było się spodziewać, że PiS wykorzysta tę wypowiedź i tak się stało. – Muszę podziękować za szczerość panu wiceprezydentowi Warszawy, który po prostu postawił sprawę jasno: nie chodzi o żadną tolerancję, chodzi o afirmację. O afirmację związków jednopłciowych, o małżeństwa tych związków, chodzi o to żeby miały prawo do tego, aby adoptować dzieci – grzmiał w Katowicach prezes PiS Jarosław Kaczyński.

– My chcemy jasno powiedzieć: tu mówimy nie, a już w szczególności jeżeli chodzi o dzieci. Wara od naszych dzieci – podkreślił prezes PiS.

Rabiej w niedawnym wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej” mówił: „Najpierw przyzwyczajmy ludzi, że związki partnerskie to nie jest samo zło, że nie niszczą tkanki społecznej i polskiej rodziny. Potem łatwiej będzie o kolejne kroki, o równość małżeńską z adopcją”. Później we wpisie na Twitterze Rabiej podkreślił, że wyrażone w wywiadzie opinie mają charakter „wyłącznie prywatny”. Dodał, że jest „w temacie adopcji bardzo, bardzo sceptyczny”.

Politycy opozycji i publicyści na Twitterze ostro komentują wypowiedź prezesa PiS. „’Wara od naszych dzieci’ – to prezes Kaczyński powinien powiedzieć dawno temu minister Zalewskiej. Przy okazji też jej kolegom z dolnośląskiego PiS: 'wara od kontenerów PCK i paczek dla ubogich!'” – tak do słów Kaczyńskiego odniósł się Tomasz Siemoniak z PO. „Podobno pan J. Kaczyński grzmi w Katowicach 'wara od naszych dzieci’ nie do końca wiem kim są oni, ale pan Kaczyński zdaje się nie ma dzieci” – ironizuje poseł PO Sławomir Nitras. „’Wara od naszych dzieci’ – Jarosław Kaczyński ostro o pedofilii w Kościele” – drwi z kolei redaktor naczelny „Newsweeka” Tomasz Lis.

Konwencja w Katowicach odbywa się pod hasłem „Polska sercem Europy”. – Naszym programem jest to, żeby w sercu Europy uzyskać europejski poziom życia dla Polaków. To jest nasza europejskość – mówił Kaczyński. Prezes PiS mówił także o dobrej kondycji finansów publicznych. – 500 plus to symbol, emerytury to symbol, ale mieliśmy też podwyżkę płacy minimalnej, minimalnej stawki godzinowej. Można powiedzieć, że wykonaliśmy to zadanie. Teraz przed nami drugi etap. W jego centrum jest tzw. piątka PiS – tłumaczył. Kaczyński podkreślił w swoim przemówieniu, że konwencja odbywa się na Śląsku, który jest miejscem szczególnym, ponieważ jest to szczególna ziemia, słynąca z etosu pracy, która jest dzisiaj znowu sercem polskiej gospodarki. – Chylę głowę przed ciężką pracą górników, hutników i innych zakładów – zaznaczył.

Kaczyński podkreślał, że stawką wyborów europejskich jest „przyszłość narodu”. – Wiemy, gdzie jest Polska. W jakim miejscu Europy, w jakim miejscu świata. Wiemy, że wynika z tego konieczność naszego członkostwa w Unii Europejskiej. Powiedzmy sobie jasno, nie ma innej alternatywy. Jesteśmy w Unii Europejskiej po to, żeby w sercu Europy był europejski poziom życia. O to w Unii będziemy zabiegać – zadeklarował prezes PiS.

Kaczyński mobilizował także polityków swojej partii. – Sondaże są dobre, ale pamiętajcie – wyborów nie wygrywają sondaże, socjologowie. Wybory wygrywa się w ciężkiej pracy, takiej śląskiej – twardej, jednoznacznej. Taka praca nas czeka. Stawką tych wyborów jest przyszłość naszego narodu. Z jednej strony jest nasz projekt, z drugiej koncepcja ideologiczna, która będzie niszczyła same fundamenty polskości.

Premier Mateusz Morawiecki podkreślił z kolei, że to nie jest przypadek, że w czasach rządów PiS mamy ze wszystkich dużych gospodarek europejskich najszybszy wzrost gospodarczy, jeden z najniższych wskaźników bezrobocia i inflacji. – Polska jest sercem Europy. Dbamy o interesy Polski, ale jednocześnie dbamy tym samym o interesy całej Europy. Potrzeba nam wyścigu technologicznego, a nie ideologicznego. Nasze programy są dla wszystkich, nikogo nie dzielimy. Podejście równościowe, demokratyczne, sprawiedliwe dla wszystkich, staramy się to osiągnąć – zadeklarował premier.

Źródło: fakt.pl, PAP