O mały włos, a skończyłoby się tragedią. Niebezpieczne sceny rozegrały się we wtorek, 16 stycznia, w centrum Katowic. 8-latek chciał przejść przez pasy znajdujące się przy ul. Mikołowskiej. Gdy chłopczyk wszedł na oznakowane przejście, potrącił go jadący na sygnale wóz strażacki! Dziecko z urazem nogi zostało natychmiast przetransportowane do szpitala.
8-latek potrącony na pasach przez wóz strażacki. Horror w Katowicach
Koszmarne sceny rozegrały się we wtorek, 16 stycznia, tuż po godz. 12:00 w centrum Katowic. 8-letni chłopiec chciał przejść przez pasy na drugą stronę ulicy przy skrzyżowaniu ul. Kozielskiej z ul. Kopernika. W tym czasie do skrzyżowania zbliżał się jadący na sygnałach bojowy wóz strażacki – z tego powodu kierowca autobusu zatrzymał się tuż przed pasami, by przepuścić uprzywilejowany pojazd. 8-latek w tym samym momencie miał zielone światło do przejścia przez jezdnię i odebrał zachowanie kierowcy autobusu jako ustąpienie mu pierwszeństwa. Gdy tylko pojawił się na pasach, potrącił go pędzący wóz strażacki. Na szczęście chłopcu nic poważnego się nie stało.
– Najprawdopodobniej wóz przejechał po stopie 8-latka. Dziecko z urazem nogi zostało przewiezione wraz ze swoją matką do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka – powiedziała portalowi katowice24.info.pl kom. Agnieszka Żyłka, rzeczniczka katowickiej policji.
Źródło: se.pl
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…
Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…
Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…
Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…
Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…
Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…
Leave a Comment