Dziennikarz TVN nie pozostawił Polakom już żadnych złudzeń. Ujawnił, co tak naprawdę robi straż miejska w czasach koronawirusa.
„Uwaga TVN” wyemitowała ostatnio specjalny odcinek, pokazując, czym zajmuje się straż miejska zważywszy na obecną sytuację w kraju. Polacy z każdym dniem są coraz bardziej zaniepokojeni rozprzestrzeniającym się wirusem, a służby medyczne nie schodzą z dyżuru po kilkadziesiąt godzin, by zająć się wszystkimi pacjentami. Tymczasem straż miejska zrobiła coś nieprawdopodobnego.
Co robi straż miejska w czasach koronawirusa? Dziennikarz TVN ujawnił prawdę
Mimo próśb Ministerstwa Zdrowia o unikanie tłumów i pozostanie na jakiś czas w domach, wielu Polaków wciąż szturmuje supermarkety, robiąc zapasy na najbliższe dni. Niestety, niektórzy z nich zapominają o osobach samotnych i chorych, najczęściej starszych, które nie są w stanie samodzielnie udać się po zakup chociażby kilku podstawowych produktów. Na ratunek takim osobom postanowiła ruszyć łódzka straż miejska, a o niesamowitym geście powstał również oddzielny reportaż w „Uwadze TVN”. Teraz dla mundurowych najważniejsze jest dobro potrzebujących obywateli, z kolei niegroźne wykroczenia i zaparkowane samochody zostały tymczasowo odsunięte na dalszy plan. Całe dnie poświęcają na chodzenie od domu do domu i dostarczanie osobom starszym produktów pierwszej potrzeby. Żywność długoterminowa, której wystarczy na kilka dni, a także niezbędne produkty chemiczne. Dbają o to, by w tych trudnych dla wszystkich dniach niczego im nie zabrakło.
Jak możemy dowiedzieć się z reportażu stacji, dla seniorów najbardziej przytłaczająca nie jest niemożność wyjścia do sklepów, gdzie obecnie trzeba spędzić nawet kilkadziesiąt minut. Najbardziej doskwiera im brak możliwości spotkań z przyjaciółmi, dzięki którym nie czuli się samotni. Niestety, z uwagi na koronawirusa zamknięty zostało wiele miejsc, przede wszystkim rozrywkowych, w tym również świetlice. Seniorzy ze strachu przed zarażeniem nie wychodzą z domów. Dlatego działania straży miejskiej są bardzo pomocne.
– To dla mnie wyjątkowo ważna pomoc. Ja w tej chwili miałam mieć operację na nogi i coś mi się zrobiło, że prawie w ogóle nie chodzę. Mieszkam sama, mąż mi nagle umarł. Bez tej pomocy byłaby tragedia. Mam córkę, ale ona jest po czterech udarach – wyjaśnia dla „Uwagi TVN” jedna z seniorek.
Tymczasem straż miejska prężnie działa nad rozwozem kolejnych paczek. Tylko w pierwszy dzień akcji rozdano ich aż 400, a to jeszcze nie koniec.
Oni korzystali z pomocy na co dzień, nagle te domy i świetlice zostały zamknięte, ci ludzie zaczęli żyć w obawie, co teraz będzie. Część z nich nie radzi sobie samodzielnie. Już w piątek mieszkańcy utwierdzili nas w przekonaniu, że jest to bardzo potrzebne, bo ludzie nam bardzo dziękowali. Są przestraszeni i wymagają uspokojenia. Mówimy, żeby się nie martwili, że dowieziemy posiłki i nie będą głodni – wyjaśnia dla TVN Piotr Czyżewski, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Łodzi.
Źródło: pikio.pl
Niepokojące wieści znad Bałtyku. Tuż przy granicy z Polską pojawiła się niebezpieczna bakteria. Zanotowano już…
Czy rosyjskie wojsko się wykrwawia? Po co Ukraińcy wjechali do obwodu kurskiego? Jak reaguje na…
Za byłym szefem RARS zostanie wystawiony list gończy. Prokuratura wydała oświadczenie, w którym argumentuje taką…
Szymon Hołownia zorganizował konferencję prasową, na której zaprezentował się w letnim garniturze, stawiając na błękitny…
Premier Indii Narendra Modi przybył z wizytą do Polski. Pojawiły się jednak wątpliwości, czy jego…
Policjanci z Sopotu prowadzą postępowanie w sprawie kradzieży sklepowej, do której doszło w czerwcu 2024…
Leave a Comment