Polska

Dzieci były dla Ani całym światem. Samotna mama zginęła w strasznym wypadku. Trwa zbiórka na osierocone rodzeństwo

Tragicznie skończył się wypadek samochodowy w Nowej Wsi pod Sompolnem (woj.wielkopolskie). W zderzeniu dwóch aut zginęła 38-letnia Anna G. z Koła, matka samotnie wychowująca czwórkę dzieci. Osieroconymi dziećmi zajmie się teraz najstarsza z córek. O pomoc dla nich apelują przyjaciele zmarłej matki. – Nie możemy ich zostawić samych, chcemy im pomóc w życiu bez mamy – mówi Super Expressowi jedna z przyjaciółek zmarłej kobiety.

Rodzinna wyprawa zakończyła się tragedią

To miała być miła sobota, w rodzinnym gronie. Pani Anna z Koła (woj. wielkopolskie) ze swoją najstarszą córką, 20-letnią Wiktorią, wybrała się za miasto do rodziny. Na miejsce niestety nie dojechały. W ich samochód, na krzyżówce w Nowej Wsi, wjechało inne auto. Małym renault, którym podróżowała Anna i jej córka, zarzuciło. Huk gniecionej blachy rozniósł się po okolicy. Niestety, Anna została zakleszczona w samochodzie i dopiero strażacy mogli ją wynieść z auta. Helikopterem trafiła do szpitala i od razu na stół operacyjny.

– Niestety, Ania doznała bardzo poważnych obrażeń. Miała aż cztery krwotoki i ten ostatni okazał się śmiertelny – mówi jedna z przyjaciółek zmarłej kobiety. Wiktorii nic poważnego na szczęście się nie stało. Została przewieziona do szpitala, ale jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Teraz to ona będzie musiała zaopiekować się młodszym rodzeństwem: 13-letnią siostrą, i braćmi, którzy mają 15 i 17 lat. Wszyscy są zrozpaczeni, że ich mama zginęła w wypadku i że los tak okrutnie się z nimi obszedł.

Zbiórka dla osieroconego rodzeństwa

– Uruchomiliśmy zbiórkę dla dzieci Ani, żeby pomóc im w codzienności – mówią przyjaciółki kobiety. Anna była pogodna, miła, serdeczna. Nigdy i na nic się nie skarżyła, a dzieci były całym jej światem. – Pracowała w przyszkolnej bursie i gdy była taka potrzeba, wszystkim pomagała – mówi jedna z przyjaciółek zmarłej. Każdy, kto chciałby pomóc osieroconym dzieciom, może wpłacać darowizny przez portal pomagam.pl. Pomóc można TUTAJ. 

– Wszystkie pieniądze zostaną przekazane dzieciom – zapewniają przyjaciele Anny. Data pogrzebu Anny G. nie jest jeszcze znana. Śledztwo w sprawie wypadku prowadzi konińska policja i prokuratura.

Źródło: se.pl

Helena

Leave a Comment

Najnowsze posty

Teheran mówi o sukcesie. Izrael gotowy do uderzenia

Iran w nocy z soboty na niedzielę przeprowadził atak odwetowy na Izrael. Choć zdecydowana większość…

3 tygodnie temu

Brutalny atak na biskupa. Dźgał nożem bez ustanku

Trwało nabożeństwo. Biskup wygłaszał kazanie, gdy podszedł do niego mężczyzna i nagle rzucił się na…

3 tygodnie temu

Groszowa waloryzacja emerytur! Jakie podwyżki emerytur dla seniorów w 2025 roku?

Wszystko wskazuje na to, że waloryzacja w przyszłym roku nie będzie już dwucyfrowa. Jak wynika…

3 tygodnie temu

Jagatowo. Miał zabić żonę i uciec. Trwa policyjna obława. Jest apel o „wzmożoną ostrożność”

W Jagatowie 43-letni mężczyzna miał zaatakować nożem 40-letnią żonę i uciec z miejsca zdarzenia -…

3 tygodnie temu

Nie żyje Jadwiga Staniszkis. Profesor miała problemy ze zdrowiem

Nie żyje prof. Jadwiga Staniszkis. Przed śmiercią zmagała się z chorobą. Wybitna socjolożka oraz analityczka…

3 tygodnie temu

Niska inflacja odbije się na emerytach. Dostaną mniej pieniędzy?

Jak wynika z prognoz przygotowanych przez Narodowy Bank Polski, w najbliższych latach szykuje się rekordowo…

3 tygodnie temu