Dramat 12-letniej Polki. Chodzi o dziecko, które urodziła

Dziecko przyszło na świat w lipcu. Wszyscy byli w szoku, kiedy dowiedzieli się, że mamą zdrowego chłopczyka jest 12-letnia dziewczynka. Teraz sprawa toczy się dalej – nie wiadomo, kto otrzyma opiekę nad dzieckiem, a sąd wciąż nie może zadecydować, co stanie się z ojcem maleństwa.

Dziecko, które urodziło dziecko – tak czasami mówi się 12-latce z Bielska-Białej, która w lipcu tego roku przyszła do lokalnego szpitala w zaawansowanej ciąży. Lekarze byli w szoku. Nie wierzyli, że dziewczynka może to przeżyć i zastanawiali się, kto dopuścił do takiej sytuacji. Po jakimś czasie na świat przyszedł zupełnie zdrowy chłopiec. Matka również nie ucierpiała, przynajmniej fizycznie – chociaż można się tylko domyślać, jakim ciężarem musi być dla niej ta historia.

Dziecko przyszło na świat. Teraz nie wiadomo, co się z nim stanie

Z tego, co udało ustalić się śledczym, ojciec dziecka również jest nieletni. W związku z tym ani on, ani matka dziecka nie mogą się zajmować maleństwem. O losie niemowlęcia ma więc zadecydować sąd. Nieletnia mama z pewnością przeżywa teraz niewyobrażalny dramat, bo nie wie, co się stanie z jej maluszkiem.

– Postępowanie w sprawie ustanowienia rodziny zastępczej i opieki prawnej dla dziecka urodzonego przez 12-latkę toczy się w wydziale rodzinnym i nieletnich bielskiego sądu rejonowego. Na czas jego trwania dziecko zostało umieszczone „w pieczy rodzinnej”. Zajmuje się nim jego babcia będąca zarazem matką 12-latki – poinformował Jarosław Sablik, rzecznik sądu okręgowego w Bielsku-Białej.

Toczy się też postępowanie o czyn karalny

Polskie prawo zabrania obcowania płciowego z osobą poniżej piętnastego roku życia. W związku z tym w stosunku do rodziców niemowlęcia toczy się równolegle postępowanie wszczęte na wniosek policji.

Obcowanie płciowe z osobą nieletnią w Polsce stanowi przestępstwo ścigane z urzędu i grozi za nie od 2 do 15 lat więzienia, ale z racji tego, że zarówno matka jak i ojciec dziecka są nieletni, w ich przypadku sprawa wygląda nieco inaczej. Zajmuje się nią sąd rodzinny, który nie wydaje orzeczeń stanowiących karę, a jedynie środki wychowawcze, w tym dozór rodziców lub kuratora. Najsurowszym rozwiązaniem sytuacji może być umieszczenie w ośrodku poprawczym.

Źródło: pikio.pl