Polska

Co stało się z ukochanym psem Kamila Durczoka?

Kamil Durczok miał ukochanego psa Dymitra. Co stało się z pupilem dziennikarza? Kto zajął się czworonogiem po śmierci Durczoka?

Kamil Durczok miał ukochanego psa. Co stało się z Dymitrem?

Kamil Durczok zmarł w listopadzie 2021 roku w katowickim szpitalu. W ostatnich tygodniach swojego życia planował wielkie otwarcie stworzonej przez siebie płatnej aplikacji mobilnej „Durczokracja”. Czas spędzał w towarzystwie ukochanego owczarka niemieckiego Dymitra.

Pies był wiernym towarzyszem Kamila Durczoka. Nie odstępował go na krok w domu i podczas wyjazdów. Często gościł także na Instagramie dziennikarza.

Po śmierci Kamila Durczoka wiele osób zastanawiało się nad tym, jaki los spotkał sympatycznego i wiernego Dymitra. Internauci zgłaszali chęć zatroszczenia się o psa.

Okazuje się, że mama dziennikarza, Halina Durczok (74 l.), wzięła Dymitra do siebie. W opiece nad nim pomaga jej młodszy brat zmarłego dziennikarza Dominik Durczok (50 l.). Oboje przyznają, że pies szybko zdobył ich serca. W rozmowie z „Faktem” opowiedzieli, jak się nim zajmują.

Pięć lat temu straciła męża, w ubiegłym roku Kamila, którego bardzo kochała. Tak naprawdę pozostała sama. Został jej pies Dymitr, który jej towarzyszy i bardzo uatrakcyjnia codzienność

ZDRADZIŁ DOMINIK DURCZOK.

Pani Halina Durczok nie może już wyprowadzać sama psa. Pomagają jej w tym syn i jego rodzina oraz przyjaciel Kamila Durczoka, Jacek Bankiel.

Dymitr ma się dobrze. Opiekujemy się nim wszyscy, jak tylko możemy. Mama nie jest niestety w stanie go wyprowadzać na spacery, ale to jest po naszej stronie i jak tylko jesteśmy w stanie, to chodzimy z nim. Mama ma przede wszystkim towarzystwo w domu. Ma kogoś kim się musi opiekować

MÓWI DOMINIK DURCZOK W ROZMOWIE Z „FAKTEM”.

Przyjaciel Kamila zna Dymitra od czasu, gdy dziennikarz wziął czworonoga z hodowli. Pamięta, że psiak uwielbia długie spacery i zabawę. Jego zdaniem u mamy dziennikarza Dymitr prowadzi królewskie życie.

Mały Dymitr trafił do Kamila z katowickiej hodowli, gdy miał 3 miesiące. Jak był szczeniakiem, robił psikusy, lubił gryźć buty, mnie „zjadł” razu pewnego japonki. Kamil poświęcał mu bardzo dużo czasu. Spacery z Dymitrem po murckowskich lasach trwały trzy godziny, oni świetnie się rozumieli

WSPOMINA BANKIEL.

Źródło: pomponik.pl

Helena

Leave a Comment

Najnowsze posty

Kwaśniewski wspomina pierwsze spotkanie z Jolantą. „Jej fantastyczne…”

O tym, jak wyglądało pierwsze spotkanie Aleksandra Kwaśniewskiego z przyszłą żoną dowiedzieliśmy się dopiero po…

2 tygodnie temu

Watykan w szoku. Trudno uwierzyć, jak wyglądały ostatnie chwile Papieża Franciszka

Świat obiegła poruszająca wiadomość. Nie żyje papież Franciszek. Duchowny, który przez ponad dekadę kierował Kościołem…

2 tygodnie temu

Nadciągają burze, silne opady i grad. IMGW wydał ostrzeżenia

Mieszkańcy dwóch województw mogą w poniedziałek spodziewać się burz. Ostrzeżenia przed nimi wydało bowiem IMGW.…

2 tygodnie temu

Papież Franciszek nie żyje – żegna go cały świat

W wieku 88 lat zmarł papież Franciszek, który od 2013 roku przewodził Kościołowi katolickiemu. Jorge…

2 tygodnie temu

Papież spotkał się z wiceprezydentem USA. Krótkie, ale symboliczne spotkanie w Watykanie

W Niedzielę Zmartwychwstania, 20 kwietnia 2025 roku, papież Franciszek odbył prywatne spotkanie z wiceprezydentem Stanów…

2 tygodnie temu

Duda: „Tegoroczna Wielkanoc jest szczególna”. Wcześniej do Polaków zwrócił się Tusk

Para prezydencka złożyła życzenia z okazji świąt wielkanocnych. Agata Duda zwróciła uwagę na to, że…

2 tygodnie temu