Polska

Była żoną uznanego kardiologa. Spoczęła obok bezdomnych

Choć miała mieszkanie w Olsztynie, pobierała emeryturę i miała rodzinę, została pochowana w kwaterze dla osób bezdomnych. Pogrzeb 92-latki, która w przeszłości była żoną uznanego kardiologa, musiało zorganizować i opłacić miasto. Sąsiedzi staruszki zastanawiają się, dlaczego nikt z rodziny nie zajął się pogrzebem zmarłej krewnej.

Kobieta zmarła w samotności. Miała 92 lata. Jak informuje „Gazeta Olsztyńska”, jeden z sąsiadów był zaniepokojony faktem, że od kilku dni nie widział starszej pani, a często robił jej zakupy. Postanowił więc wezwać policję. Ci zaś poprosili o pomoc strażaków. Gdy weszli przez okno do jej mieszkania, okazało się, że staruszka nie żyje.

Krewni są, a nie miał jej kto pochować

Kobieta spoczęła na cmentarzu w Dywitach koło Olsztyna. Uroczystość była skromna. Pojawił się na niej tylko ksiądz i pracownicy firmy pogrzebowej. Ceremonię zorganizowano 11 dni po śmierci starszej pani, gdyż przez ten czas pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej szukali jej krewnych, którzy mogli się zająć organizacją pogrzebu. – Szukaliśmy my, policja, ale nie udało nam się odnaleźć bliskich zmarłej – mówi w rozmowie z gazetą Wioletta Krawiec z MOPS w Olsztynie.

Sąsiedzi zmarłej są zdziwieni, gdyż kobieta miała emeryturę oraz bliskich, którzy mogli się podjąć organizacji pochówku. Kobieta miała za sobą dwa małżeństwa. Jej drugi, zmarły mąż to były kardiolog i pułkownik wojskowego szpitala w Olsztynie. – Z tego, co mówili sąsiedzi, to żyje jej syn, chyba z jej pierwszego małżeństwa, ale nie ma stałego miejsca zamieszkania, nie udało nam się ustalić, gdzie przebywa. Jej drugi syn, który mieszał w Niemczech, już nie żyje. Nie udało się też znaleźć chętnych do pochowania kobiety – wyjaśniła urzędniczka.

Co z zasiłkiem pogrzebowym?

W związku z niemożnością ustalenia bliskich kobiety, pogrzeb zorganizowało miasto. Urząd zapłacił za pochówek 1700 zł, mimo że zmarła pobierała emeryturę i z tytułu jej śmierci, należy się wypłata zasiłku pogrzebowego w kwocie 4 tys. zł. Problem w tym, że te pieniądze przysługują tylko członkowi rodziny, który organizuje pogrzeb, niezależnie od kwoty poniesionych kosztów. Dlaczego więc urzędowi, który organizował pogrzeb, nie wypłacono całej kwoty? – To wynika z przepisów – tłumaczy w rozmowie z „Gazetą Olsztyńską” Anna Ilukiewicz, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa warmińsko-mazurskiego. – Nie ZUS uchwala ustawy – dodaje.

W 2020 roku, na zlecenie MOPS w Olsztynie było pochowanych 45 osób. W 11 przypadkach były to osoby bezdomne, wobec których nie udało się odnaleźć rodzin, które przejęłaby organizację pogrzebu.

Źródło: fakt.pl

Helena

Leave a Comment

Najnowsze posty

Kwaśniewski wspomina pierwsze spotkanie z Jolantą. „Jej fantastyczne…”

O tym, jak wyglądało pierwsze spotkanie Aleksandra Kwaśniewskiego z przyszłą żoną dowiedzieliśmy się dopiero po…

58 minut temu

Watykan w szoku. Trudno uwierzyć, jak wyglądały ostatnie chwile Papieża Franciszka

Świat obiegła poruszająca wiadomość. Nie żyje papież Franciszek. Duchowny, który przez ponad dekadę kierował Kościołem…

2 godziny temu

Nadciągają burze, silne opady i grad. IMGW wydał ostrzeżenia

Mieszkańcy dwóch województw mogą w poniedziałek spodziewać się burz. Ostrzeżenia przed nimi wydało bowiem IMGW.…

2 godziny temu

Papież Franciszek nie żyje – żegna go cały świat

W wieku 88 lat zmarł papież Franciszek, który od 2013 roku przewodził Kościołowi katolickiemu. Jorge…

2 godziny temu

Papież spotkał się z wiceprezydentem USA. Krótkie, ale symboliczne spotkanie w Watykanie

W Niedzielę Zmartwychwstania, 20 kwietnia 2025 roku, papież Franciszek odbył prywatne spotkanie z wiceprezydentem Stanów…

21 godzin temu

Duda: „Tegoroczna Wielkanoc jest szczególna”. Wcześniej do Polaków zwrócił się Tusk

Para prezydencka złożyła życzenia z okazji świąt wielkanocnych. Agata Duda zwróciła uwagę na to, że…

21 godzin temu