Polska

Byk wbił Leszkowi róg w głowę. Rolnik z Nowej Wsi walczy o życie

Rolnik z Nowej Wsi (mazowieckie) ledwie uszedł z życiem po tym, gdy zaatakował go jego własny byk. Blisko półtonowe zwierzę rąbnęło wątłego mężczyznę rogami w głowę kiedy ten schylił się by podnieść z ziemi łańcuch. Pokrzywdzony trafił do szpitala. Przeszedł skomplikowana operację głowy, po której nie odzyskał jeszcze przytomności.

Leszek B. (32 l.) otarł się o śmierć, bo ufał swoim bykom, które hodował od wielu lat. Zawsze wchodził do ich zagrody i wiedział, że nic mu się nie stanie. Głaskał je, przytulał i przepychał gdy nie chciały wejść do obory. Tak było feralnego dnia, kiedy to Leszek poszedł nakarmić byki i przeprowadzić krowy na pastwisko. Wszedł do byków, wrzucił im siana, poklepał, pogłaskał i w pośpiechu zapomniał zamknąć na zasuwę zagrody. Zza zbyt ogrodzenia spoglądało na niego cztery kilkuset kilogramowe byki, które czekały tylko na to, by wydostać się na zewnątrz i dopaść krowy.

Rolnik od razy udał się do drugiej zagrody gdzie stały krowy i po wydojeniu ich chciał je przeprowadzić na pobliskie pastwisko.

Byki stratowały Leszka. Mężczyzna walczy o życie

Te jednak nie chciały iść z chłodnej obory na łąkę rozpaloną słońcem, więc pan Leszek schylił się, by chwycić łańcuch Mućki leżący na ziemi. W tym momencie mężczyzna poczuł potworne uderzenie w głowę i stracił przytomność.

– Co było dalej Lechu mi nie powiedział, gdy znalazłem go broczącego krwią na podwórku – opowiada Roman B. (55 l.), brat ofiary byka, pokazując gdzie leżał zakrwawiony Leszek. – Po znalezieniu go zobaczyłem, że odzyskał na chwile przytomność. Zapytałem co się stało. Opowiedział co robił u zwierząt i znowu straciłem z nim kontakt. Zobaczyłem, że to nie żarty, bo pod głową robiła się coraz większa kałuża krwi. Nie podał mi od którego byka dostał rogiem w głowę, a w zagrodzie było ich cztery. Na pewno tratowały go, bo jego plecy były fioletowe. Jedno jest pewne, że gdybym znalazł Leszka pół godziny później wykrwawiłby się na śmierć. Od razu po wypadku brat trafił śmigłowcem do szpitala. Rokowania nie były najlepsze, bo w głowie miał krwiaki. Po dwóch dniach przeszedł skomplikowana operacje i teraz czekamy kiedy się wybudzi. Byki rozstawiłem oddzielnie po zagrodach. Teraz trafią do ubojni, bo zasłużyły na to.

Źródło: se.pl

Helena

Leave a Comment

Najnowsze posty

Mini tornado chciało porwać psa. Szokujące nagranie z Podhala

Groza na Podhalu! W jednej sekundzie rozszalał się żywioł. Wir powietrza zdemolował szopę i zaatakował…

2 dni temu

Niebezpieczne burze nad Polską. Synoptycy wydali ostrzeżenia. Może występować downburst

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia przed burzami na obszarze…

2 dni temu

Teheran mówi o sukcesie. Izrael gotowy do uderzenia

Iran w nocy z soboty na niedzielę przeprowadził atak odwetowy na Izrael. Choć zdecydowana większość…

3 tygodnie temu

Brutalny atak na biskupa. Dźgał nożem bez ustanku

Trwało nabożeństwo. Biskup wygłaszał kazanie, gdy podszedł do niego mężczyzna i nagle rzucił się na…

3 tygodnie temu

Groszowa waloryzacja emerytur! Jakie podwyżki emerytur dla seniorów w 2025 roku?

Wszystko wskazuje na to, że waloryzacja w przyszłym roku nie będzie już dwucyfrowa. Jak wynika…

3 tygodnie temu

Jagatowo. Miał zabić żonę i uciec. Trwa policyjna obława. Jest apel o „wzmożoną ostrożność”

W Jagatowie 43-letni mężczyzna miał zaatakować nożem 40-letnią żonę i uciec z miejsca zdarzenia -…

3 tygodnie temu