Ta przygoda mogła zakończyć się tragicznie! Życie dwulatka uratowało małżeństwo przejeżdżające drogą w rejonie cmentarza Kule w Częstochowie. Chłopczyk szedł wzdłuż ruchliwej trasy, nie zdając sobie sprawy z zagrożenia. Przypadkowi ludzie zaopiekowali się dwulatkiem i przekazali go policji. Tymczasem dzieckiem miał się opiekować 85-letni dziadek, który był przekonany, że chłopiec smacznie śpi za ścianą!
Do zdarzenia doszło w Wielką Sobotę o godz. 11 w Częstochowie. Chłopczyk został znaleziony w rejonie cmentarza Kule. Beztrosko spacerował nie zdając sobie sprawy ze śmiertelnego zagrożenia. Dziecko było bose, ubrane zaledwie w piżamkę. Małżeństwo jadące drogą zauważyło nietypowego spacerowicza i zaopiekowało się nim.
Okazało się, że dwulatek został pod opieką 85-letniego dziadka. Rodzice chłopca pojechali w tym czasie na zakupy. Dzieci jeszcze spały, gdy rodzice wyszli z domu. Dziadek miał także opiekować się siostrą dwulatka.
Maluch zbudził się. Wymknął się z domu. Wejściowa bramka była otwarta. Dziecko wprost z podwórka znalazło się na drodze, bo posesja znajduje się w pobliżu trasy.
Spacerowicz został odwieziony do domu przez policję. 85-letni dziadek był zaskoczony wizytą policjantów. Nie zorientował się nawet, że wnuczek wyszedł z domu. Był przekonany, że chłopiec nadal śpi. Policjanci przekazali dwulatka rodzicom.
Źródło: fakt.pl
Groza na Podhalu! W jednej sekundzie rozszalał się żywioł. Wir powietrza zdemolował szopę i zaatakował…
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia przed burzami na obszarze…
Iran w nocy z soboty na niedzielę przeprowadził atak odwetowy na Izrael. Choć zdecydowana większość…
Trwało nabożeństwo. Biskup wygłaszał kazanie, gdy podszedł do niego mężczyzna i nagle rzucił się na…
Wszystko wskazuje na to, że waloryzacja w przyszłym roku nie będzie już dwucyfrowa. Jak wynika…
W Jagatowie 43-letni mężczyzna miał zaatakować nożem 40-letnią żonę i uciec z miejsca zdarzenia -…
Leave a Comment