Nie analizował, nie kalkulował. Spostrzegł tonącego przyjaciela i w ułamku sekundy już wiedział, co ma robić: musi go uratować. Obaj wpadli w wir wodny. Tomek zdołał wypchnąć z niego kolegę, ale sam już nie dał rady się wydostać. Jego śmierć pogrążyła rodzinę w rozpaczy. – Wierzymy, że patrzy na nas z góry i się uśmiecha – mówią przez łzy starsi bracia Tomka.
Było upalne popołudnie 24 sierpnia. Tomek wraz z grupą znajomych wybrał się nad zalew Bagry w Krakowie, na niestrzeżony fragment kąpieliska. Razem z przyjacielem weszli do wody. Tomek popłynął nieco dalej, a kolega został bliżej brzegu, bo nie umiał pływać.
– W pewnej chwili osunął się grunt pod nogami przyjaciela Tomka. Chłopak stracił równowagę, wpadł pod wodę i zaczął tonąć. Wtedy na ratunek pospieszył nasz brat. Dobrze pływał – opowiadają dwaj starsi (31 i 33 l.) bracia Tomka.
Na skutek osunięcia się podłoża powstał wir wodny. Sytuacja zrobiła się krytyczna dla tonącego i ratującego. Obaj walczyli z prądem ciągnącym ich na dno.
– W ostatniej chwili Tomek z całej siły pchnął przyjaciela ku brzegowi, ratując mu życie. Sam zniknął pod powierzchnią – dodają zrozpaczeni bracia.
W końcu plażowicze wydobyli nieprzytomnego Tomka na brzeg. Wezwali pogotowie. I choć reanimacja trwała około godziny, nastolatka nie udało się uratować.
Rodzina ma żal, że niebezpieczne miejsce nie zostało oznakowane. – Nie ma tam żadnych znaków o zakazie kąpieli ani ostrzeżeń przed grząskim dnem, ryzykiem osunięcia się podłoża i wystąpienia wirów wodnych – mówią bracia bohaterskiego nastolatka.
Mężczyźni zgodnie twierdzą, że takie miejsca bez ratowników powinny zostać bardzo jasno i czytelnie wyróżnione. – Może tablica z napisem, że ktoś tu zginął, utopił się, by odwieść innych od kąpieli, tak aby ludzie wybierali kąpieliska strzeżone – podsumowują ze smutkiem.
1
Do wypadku doszło w Krakowie nad zalewem Bagry
2
Tomek kochał komputery i sport
3
Najbliżsi opłakują śmierć Tomka. Chłopak miał wielkie serce. Udowadniał to na każdym kroku. Kiedyś znalazł porzucony rower BMX, zreperował go i podarował koledze. Chciał, żeby mógł jeździć razem z nim
4
Wypadek zdarzył się 24 sierpnia 2020
5
Tomek uczył się w XV LO w Krakowie w klasie matematyczno-informatycznej. Pasjonował się komputerami i kochał sport. Grał w piłkę, a niedawno zaczął jeździć na deskorolce
6
Tomek wraz z grupą znajomych wybrał się nad zalew Bagry w Krakowie, na niestrzeżony fragment kąpieliska
7
– Nie ma tam żadnych znaków o zakazie kąpieli ani ostrzeżeń przed grząskim dnem, ryzykiem osunięcia się podłoża i wystąpienia wirów wodnych – mówią starsi bracia Tomka
8
Tomek w ułamku sekundy wiedział, co ma robić: musiał uratować tonącego przyjaciela. Obaj wpadli w wir wodny. Tomek zdołał wypchnąć z niego kolegę, ale sam już nie dał rady się wydostać
Źródło: fakt.pl
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…
Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…
Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…
Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…
Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…
Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…
Leave a Comment