Polska

18-letnia Daria wyszła pobiegać i została zamordowana. Morderca wciąż jest na wolności. Ojciec wyznaczył nagrodę

Ta sprawa do dziś pozostaje owiana tajemnicą. 4 sierpnia 1995 r. 19-letnia Daria wyszła pobiegać do lasu w Oliwie. Nie wracała przez kilka godzin. W końcu zdenerwowani rodzice zawiadomili policję. Dzień później znaleziono przykryte gałęziami ciało dziewczyny. Nigdy nie wyjaśniono, kto ją zamordował. Ojciec Darii wyznaczył 100 tys. zł na nagrody za pomoc w ustaleniu sprawców.

To jedna z najbardziej zagadkowych spraw kryminalnych na Pomorzu. 19–letnia Daria, najlepsza maturzystka 1995 roku w Gdańsku i świeżo upieczona studentka, 4 sierpnia 1995 r. około godz. 7:00 wyszła pobiegać do lasu w Oliwie. Mijały godziny, a ona nie wracała. W końcu zdenerwowani rodzice zawiadomili policję. Dzień później, około 700 metrów od wejścia do lasu, znaleziono przykryte gałęziami ciało dziewczyny.

Gdańsk. Daria została zamordowana 26 lat temu. Morderca wciąż jest na wolności

Śledczy ustalili, że sprawca (lub sprawcy), wielokrotnie ją zgwałcił i udusił. Zabójcy do dziś nie zatrzymano, chociaż w sprawie nie brakowało dowodów. Jednym z nich był włos, który należał do sprawcy. Pod jednym z drzew leżała papierowa chusteczka. Policja znalazła też nóż, który z jakiegoś powodu sprawca wbił w korę jednego z drzew. Na miejscu zbrodni znaleziono także skórzaną bransoletkę z wisiorkiem.

W dniu zabójstwa Darii jedna z jej sąsiadek widziała tajemniczego mężczyznę kierującego się w stronę lasu. Szedł on tuż za nastolatką. Kobieta zapamiętała jego twarz, dzięki czemu śledczym udało się stworzyć portret pamięciowy. Później powstały jeszcze dwa portrety. Byli to mężczyźni, którzy feralnego dnia około godziny 8.40 wsiedli do autobusu przy ul. Spacerowej.

Kierowca autobusu zeznał później, że mężczyźni sprawiali wrażenie wystraszonych i zdezorientowanych, a na ich ubraniach znajdowało się igliwie.

Ostatecznie sprawę umorzono z powodu niewykrycia sprawców. Po latach wrócili do niej policjanci z gdańskiego Archiwum X, ale im również nie udało się znaleźć zabójcy.

Ojciec Darii wyznaczył nagrodę

Ojciec Darii nigdy nie pogodził się ze śmiercią ukochanej córki. Mężczyzna w rozmowie z portalem zawszepomorze.pl powiedział, że sprzedał działkę w pobliżu Trójmiasta i przeznaczył 100 tys. zł na nagrodę za pomoc we wskazaniu sprawców.

– Wiem, że osoba uwikłana w morderstwo nie odda skóry, ale nie wierzę, że prawdę zna tylko sprawca. Musiał się komuś zdradzić, może przy winie, wódce, może w chwili słabości — tłumaczy pan Dariusz w rozmowie z portalem zawszepomorze.pl. — Wiem, że od 27 lat nie jestem do końca normalny, ale muszę skończyć tę sprawę — dodaje.

Źródło: fakt.pl

Helena

Leave a Comment

Najnowsze posty

Mini tornado chciało porwać psa. Szokujące nagranie z Podhala

Groza na Podhalu! W jednej sekundzie rozszalał się żywioł. Wir powietrza zdemolował szopę i zaatakował…

1 dzień temu

Niebezpieczne burze nad Polską. Synoptycy wydali ostrzeżenia. Może występować downburst

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia przed burzami na obszarze…

1 dzień temu

Teheran mówi o sukcesie. Izrael gotowy do uderzenia

Iran w nocy z soboty na niedzielę przeprowadził atak odwetowy na Izrael. Choć zdecydowana większość…

3 tygodnie temu

Brutalny atak na biskupa. Dźgał nożem bez ustanku

Trwało nabożeństwo. Biskup wygłaszał kazanie, gdy podszedł do niego mężczyzna i nagle rzucił się na…

3 tygodnie temu

Groszowa waloryzacja emerytur! Jakie podwyżki emerytur dla seniorów w 2025 roku?

Wszystko wskazuje na to, że waloryzacja w przyszłym roku nie będzie już dwucyfrowa. Jak wynika…

3 tygodnie temu

Jagatowo. Miał zabić żonę i uciec. Trwa policyjna obława. Jest apel o „wzmożoną ostrożność”

W Jagatowie 43-letni mężczyzna miał zaatakować nożem 40-letnią żonę i uciec z miejsca zdarzenia -…

3 tygodnie temu