Fatalne doniesienia o Stuhrze. Pilnie trafił do szpitala

Jerzy Stuhr przez kilka ostatnich miesięcy przebywał w domku na wsi. Przyczyną jego decyzji był wybuch pandemii koronawirusa. Aktor, który w przeszłości zmagał się z poważnymi problemami natury zdrowotnej, nie chciał ryzykować zarażenia. Mimo, że wiele teatrów zdecydowało o wznowieniu działalności, w najbliższym czasie prawdopodobnie nie zobaczymy aktora w żadnej sztuce. Jerzy Stuhr właśnie trafił do szpitala.

Informacje na temat nagłego pogorszenia stanu zdrowia Jerzego Stuhra zostały przekazane przez tabloid „Super Express”. Okazuje się, że popularny aktor pilnie trafił do szpitala. Wiadomość o tym przykrym incydencie została potwierdzona przez najbliższego przyjaciela artysty, Jerzego Radziwiłowicza. Nic nie zapowiadało kolejnych problemów zdrowotnych artysty. Przed wybuchem pandemii aktywnie przygotowywał się do pracy w teatrze. Mimo przebytych chorób, czuł się bardzo dobrze.

Jerzy Stuhr trafił do szpitala

Przed blisko dekadą Jerzy Stuhr zachorował na nowotwór przełyku. Diagnoza była wynikiem hospitalizacji, do której doszło przez powtarzające się problemy z gardłem. Lekarze, którzy zajmowali się aktorem uznali, że mężczyzna jest w stanie paliatywnym. Na skutek złych rokowań, zdecydowano o wszczepieniu mu stentów do przełyku. Gwiazdor niejednokrotnie skarżył się na to, że dramatyczne początki leczenia wpłynęły na jego dalsze losy. Przez obecność protez naczyniowych niemożliwe wstało się wdrożenie niektórych metod leczenia, między innymi radioterapii. Na szczęście, wkrótce Jerzy Stuhr trafił pod opiekę docenta Marcina Zielińskiego, torakochirurga z Zakopanego, który odwrócił skutki zabiegu.

Wspomnienia z tragicznego okresu stały się dla aktora inspiracją do napisania książki pt. „Tak sobie myślę”. Mężczyzna zdecydował także o założeniu fundacji Stowarzyszenie Wspierania Onkologii UNICORN, dzięki której powstało pierwsze w Polsce centrum psychoonkologii, wspierające pacjentów onkologicznych oraz ich bliskich. Ostatnio aktywnie działał także w ramach akcji społecznej „Rak wolny od bólu”. W ubiegłym roku zdecydował się także zająć problematycznym tematem smogu.

Jerzy Stuhr, prócz nowotworu, ma za sobą także poważne problemy z sercem. Kilka lat temu przeszedł zawał. Według „Super Expressu” z informacji przekazanych przez Jerzego Radziwiłowicza wynika, że przyczyną dzisiejszej interwencji mógł być wylew. Przez ostatnie dni Jerzy Stuhr czuł się bardzo dobrze. Wolny czas spędzał ciesząc się pięknymi okolicznościami przyrody, które podziwiał spacerując z żoną. 18 kwietnia Jerzy Stuhr świętował 73. urodziny. Czekamy na dalsze informacje na temat staniu zdrowia aktora.

Źródło: pikio.pl