Donald Tusk przeżywa ciężkie chwile. Tym razem nie chodzi o wielką politykę, tylko o coś znacznie ważniejszego. Były szef rządu i przewodniczący Rady Europejskiej przekazał tragiczne informacje o śmierci niezwykle zasłużonej postaci dla jego ukochanego Gdańska. Chodzi o twórcę i dyrektora Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego prof. Jerzego Limona. Zdaniem zrozpaczonego Donalda Tuska – po śmierci Limona – „Gdańsk będzie mniejszy”. Profesor chorował na koronawirusa.
Profesor Jerzy Limon to prawdziwa legenda Gdańska. Nic zatem dziwnego, że po jego śmierci wielką pustkę odczuł Donald Tusk, dla którego to miasto to coś zdecydowanie więcej niż miejsce urodzenia i zamieszkania. Jak zatem pozbierać się po śmierci Jerzego Limon?! Były premier umieścił krótki, lecz niezwykle poruszający, wpis na Twitterze. – Profesor Jerzy Limon nie żyje. Gdańsk będzie mniejszy bez Ciebie – napisał Donald Tusk, który zanim zaczął wielką karierę polityczną, napisał książkę o wymownym tytule: „Był sobie Gdańsk”. Przypomnijmy, że niecały rok temu szef Europejskiej Partii Ludowej żegnał innego wybitnego gdańszczanina – fotografa Macieja Kosycarza. – Nie żyje Maciek Kosycarz, mój serdeczny kolega, świetny fotograf i bardzo dobry człowiek. Pomódlcie się za niego – tak oddał wówczas hołd artyście niezwykle poruszony i przybity Donald Tusk.
Profesor Jerzy Limon nie żyje. Gdańsk będzie mniejszy bez Ciebie.
— Donald Tusk (@donaldtusk) March 3, 2021
Śmierć Jerzego Limona to wielki cios dla Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego. – Mamy poczucie, że wraz z odejściem profesora Jerzego Limona skończyła się pewna epoka, teraz już nic nie będzie takie samo – stwierdziła rzeczniczka teatru Magdalena Hajdysz.
Profesor Jerzy Limon zmarł w nocy w szpitalu. Chorował na koronawirusa. W maju skończyłby 71 lat.
Źródło: se.pl
