Zdrada bolała go bardzo, ale postanowił żyć dalej. Nie wyobrażał sobie świata bez niej, ponieważ po prostu za bardzo ją kochał. Dawne emocje są jednak wciąż żywe.
Zdrada zabolała go okrutnie, zmieniła jego poukładany świat i udane życie. Chociaż bardzo kochał żonę, nigdy nie był o nią specjalnie zazdrosny. Była piękna, zadbana, robiła karierę zawodową. Wiedział, że jest atrakcyjna, ale nie sądził, że może go zdradzić, nigdy nie dawała mu powodów, by mógł się obawiać. Postanowił, że to nie będzie koniec jego świata. Swoją historię opisał w liście do redakcji „Mama:du”.
Zdrada strasznie go zabolała, nie był pewny czy da radę to znieść
Kobieta wróciła z kolejnej delegacji, tym razem jednak była zdenerwowana i zmęczona. Mężczyzna wyczuł, że ten wyjazd był inny. Na jego pytania jak się bawiła, odpowiadała szczegółowo i z entuzjazmem o tym, co się działo, ale pomijała w tych opowieściach siebie. Nie chciała powiedzieć co się stało. Dopytywania męża zbywała. Zażartował, że może upiła się i wylądowała z kimś w łóżku. Wtedy, ku jego rozpaczy, wybuchnęła płaczem.
Zdrada nie zakończyła ich małżeństwa. Mężczyzna wciąż kocha żonę, chociaż inaczej niż kiedyś
Mężczyzna był w szoku, ale szybko opanował emocje. Postanowił poczekać, aż jego żona się uspokoi. Tylko wtedy mieli szansę, by spokojnie wyjaśnić tę sytuację.
– Po prostu usiadłem i nie mówiłem nic. A to, co się działo w mojej głowie… nie potrafiłbym nawet tego opowiedzieć, a tym bardziej napisać. Ona płakała i czekała na jakąś reakcję z mojej strony. Może to dziwne, ale pierwsze co pomyślałem, to że powinniśmy zapalić papierosa, zanim cokolwiek powiem, albo ona powie – pisze w liście zdradzony mężczyzna.
Spytał tylko, czy chce się spotkać ponownie z mężczyzną z wyjazdu służbowego. Zaprzeczyła. Powiedziała, że bardzo kocha jego i ich dzieci, a to była jednorazowa wpadka. Widział, jaka była przerażona, że ją zostawi, że wszystko zniszczyła. On nawet nie pomyślał o tym, żeby ją opuścić. Chociaż nie jest łatwo odbudować zaufanie do niej, wciąż nad tym pracuje.
– Kocham ją nadal. Trochę inaczej, ale wciąż mocno. Z każdym dniem jest coraz łatwiej. Z rozmów na temat dzieci, domu, zaczynamy powoli żartować i śmiać się razem. Nie sypiamy jeszcze ze sobą, ale wczoraj było blisko. Napiliśmy się trochę wina, rozmawialiśmy. Ona się trochę boi zrobić pierwszy krok, boi się mojej reakcji. A ja chyba bym właśnie tego potrzebował. Zdrada to strasznie bolesna sprawa, masz wrażenie, że świat ci się wali, ale to nie jego koniec – napisał w końcówce listu mężczyzna.
Źródło: pikio.pl
