Wiadomości

Zalewska dla „DGP”: Musimy być przygotowani na różne warianty

„Mam informacje od dyrektora Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, że jesteśmy gotowi do egzaminów” – mówi minister edukacji Anna Zalewska w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną”. Wiem od dyrektorów szkół, że gdyby nawet doszło do jakichś zdarzeń związanych ze strajkiem, to oni egzaminy przeprowadzą – dodała.

Zalewska dla "DGP": Musimy być przygotowani na różne warianty

Zalewska w opublikowanym w poniedziałek wywiadzie odniosła się do zapowiadanego strajku nauczycieli, który może przypaść na czas egzaminów. „To jest duże zmartwienie, a sytuacja jest poważna, dlatego musimy być przygotowani na różne warianty. Mam informacje od dyrektora CKE, że jesteśmy gotowi do egzaminów” – zapewniła.

Jak dodała, od dyrektorów szkół dowiedziała się, że gdyby nawet „doszło do jakichś zdarzeń związanych ze strajkiem, to oni egzaminy przeprowadzą”.

Jej zdaniem jednak nieodpowiedzialnością z jej strony byłoby niewysłuchanie dyrektorów, którzy chcą mieć „dużą elastyczność w powoływaniu komisji”. „Dlatego też w rozporządzeniach pojawia się możliwość, aby w zespole nadzorującym egzaminy uczestniczyli wyłącznie nauczyciele spoza macierzystej placówki” – wyjaśniła minister.

Czy w rozmowach weźmie udział premier?

Szefową MEN zapytano, czy w poniedziałkowym posiedzeniu Rady Dialogu Społecznego uczestniczyć będzie premier Mateusz Morawiecki. „Został zaproszony, ale nie wiem, czy się pojawi” – odpowiedziała szefowa MEN. Jak zaznaczyła, oprócz niej na posiedzeniu będzie minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska, a także wicepremier Beata Szydło, „która chce to wszystko scalić”.

„W radzie będziemy rozmawiać ze związkami o podwyżkach. Będziemy prosili związki, aby – podobnie jak rząd – zrobiły kilka kroków naprzód” – zapowiedziała. Na uwagę, że „chyba w tył”, odparła: „Dla związków być może w tył, ale oni muszą rozmawiać, jak powinno wyglądać wynagrodzenie nauczycieli przez następne lata”. „Rozumiem rozgoryczenie, bo od 2012 r. nie było podwyżek” – dodała.

Zalewska podkreśliła, że w RDS rozmawiała już z setką nauczycieli. „Przecież to są moje koleżanki i moi koledzy. Nawet jeśli się różnimy, to mówimy tym samym językiem i znamy się na edukacji” – przekonywała. Wskazała też, że „RDS to nie miejsce do protestu, tylko do rozmów i wypracowania kompromisu”.

Źródło: interia.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close