Dziewczynka została znaleziona w szafie w pustym domu. Była w okropnym stanie. Bardzo posiniaczona i poparzona, nie wiedziała, ile czasu tam spędziła. Obok niej policja znalazła przerażające rzeczy.
Dziewczynka została znaleziona w pustym domu. Siedziała zamknięta w szafie. Kiedy udało się otworzyć mebel, oczom ratowników ukazał się widok jak z horroru. Dziecko było w strasznym stanie. Na jej ciele widoczne były siniaki i poparzenia, na głowie miejscami brakowało włosów. Policjanci dokonali jeszcze jednego, strasznego odkrycia.
Tracy Harrell, właścicielka przedszkola Randleman Enrichment Center w Karolinie Północnej, była zaniepokojona dłuższą nieobecnością dziewczynki w placówce. Postanowiła sprawdzić, co dzieje się z dzieckiem i przeprowadzić, wraz z policją, kontrole socjalną w jego domu.
Dziewczynka przestała pojawiać się w przedszkolu
Gdy dotarła z patrolem na miejsce, dom wyglądał na opuszczony. Kiedy próbowali upewnić się, że nikogo w nim nie ma, usłyszeli ciche wołanie o pomoc. Natychmiast rozpoczęli starania, żeby dostać się do środka. Tracy odkryła, że jedno z okien na werandzie jest niedomknięte. Wykorzystała to i weszła do środka. Wtedy już wyraźnie słyszała krzyk i płacz rozpaczającego dziecka. Przerażające dźwięki dobiegały z szafy, która stała obok schodów.
Po otwarciu mebla oczom policjantów i kobiety ukazał się widok rodem z horroru. Zapłakane dziecko było całe posiniaczone i miało ślady oparzeń. Miejscami brakowało jej też włosów na głowie. Dłonie miała cale we krwi od zdartych paznokci. Przerażona dziewczynka prawdopodobnie próbowała uwolnić się od środka.
– Ta śliczna dziewczynka miała piękne blond loczki i ogromne niebieskie oczka. Nie było w przedszkolu dnia, kiedy nie podeszłaby do mnie, nie przytuliła się i nie powiedziała: Tracy, Kocham Cię. Wtedy od razu do mnie przylgnęła i mocno się przytuliła. Błagała, abym jej nie zostawiała – powiedziała Tracy Harrell.
Dziewczynka nie wiedziała, ile czasu spędziła w szafie. Trafiła do szpitala
Ratownicy udzielili pomocy dziecku. Okazało się, że dziewczynka nie ma pojęcia, ile czasu spędziła w szafie. Nie pamięta też, kiedy ostatni raz jadła i piła. Obok niej policjanci odkryli coś strasznego – śmiertelną truciznę dla szczurów. 5-latka przyznała, że nie jadła jej, bo wiedziała, że może być niebezpieczna.
Dziecko trafiło do szpitala, później zostanie oddane pod opiekę pracowników socjalnych i prawdopodobnie trafi do rodziny zastępczej. Rodzice dziewczynki, Adam Byrd i Crystal Carnahan zostali aresztowani przez policję. Oskarżono ich o poważne nadużycia i znęcanie się nad własnym dzieckiem oraz narażenie jej życia na niebezpieczeństwo. Wyszło na jaw, że rodzice dziewczynki są również winni napaści z bronią w ręku.
Źródło: pikio.pl
