Wiadomości

Wszyscy nagrywali i mu kibicowali. Nastolatek dusił do nieprzytomności koleżankę w szkolnej szatni

Nastolatek zainicjował brutalną zabawę w szkolnej szatni. Wpadł w absolutny szał i rzucił się na koleżankę. Zaczął bezwzględnie okładać ją pięściami, a potem dusić. Żaden z uczniów nie zareagował ani nie wezwał pomocy – wyciągnęli telefony i zaczęli nagrywać. Film trafił do sieci, rodzice oraz internauci są oburzeni.

Nastolatek postanowił urządzić zawody MMA w szkolnej szatni. Zdarzenie miało miejsce na początku października bieżącego roku w szkole podstawowej w Małopolsce, w miejscowości Poręba. Po tym, jak nagranie z brutalnej walki wyciekło do sieci, okazało się, że to uczniowie zgodzili się na walkę i była ona ich pomysłem.

Nastolatek dusił koleżankę do nieprzytomności

Na kontrowersyjnym nagraniu widać tłum uczniów zebrany w szkolnej szatni. Stoją na szafkach na buty, robiąc miejsce walczącym. Na podłodze biją się chłopiec i dziewczynka. Od początku widać, że ma on nad nią dużą przewagę, a z każdą sekundą sytuacja wygląda coraz groźniej. Widzowie zdają się tym jednak w ogóle nie przejmować. Wyciągają telefony i nagrywają widowisko.

Gdy chłopiec założył dziewczynce „dźwignię” na szyję, a ta zaczęła się dusić, sprawy przybrały poważny obrót. Dziewczynka po kilku chwilach zemdlała i osunęła się nieprzytomna na ziemię. Jeszcze trochę i mogłaby stracić życie – dzieci nie mają w końcu poczucia własnej siły. Ten chłopiec ewidentnie nie był też świadom potencjalnych konsekwencji własnych czynów.

Dziennikarz za całą sytuację wini odejście od wiary

Dziennikarz Bartek Piekarski, który opublikował na Twitterze nagranie z wydarzenia, w swoim wpisie stwierdził, że są to konsekwencje odejścia od Kościoła. Jego zdaniem dzieci, które nie zostały wychowane w wierze katolickiej, mają naturalne skłonności do przemocy. Ta opinia spotkała się ze sprzeciwem niektórych internautów.

– Nie, to są skutki złego wychowania, niedopilnowania dzieci w szkole i pokazania jakim jesteś ‚kozakiem’. wiara nie ma z tym nic wspólnego, ja jestem niewierząca, a jakoś nie podduszam koleżanek z mojej klasy do nieprzytomności. równie dobrze ten chłopiec może być ministrantem – napisał jeden z komentujących w odpowiedzi na komentarz Bartka Piekarskiego.

Inni doszukują się przyczyn sytuacji w zupełnie innych rzeczach – na przykład w brutalnych grach komputerowych.

– To pokolenie nie odróżniające fikcji od rzeczywistości. Ten gówniarz przypuszczalnie godzinami morduje bohaterów gry i to co robi z koleżanką to „eliminowanie nieprzyjaciela”. Reszta patrzy beznamiętnie i nic nie czuje bo takie sceny w filmach i grach widziała setki razy… – brzmiał komentarz innego internauty.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close