Facet wrócił z imprezy firmowej zupełnie pijany. Gdy obudził się rano, nic nie pamiętał. W jego głowie była czarna dziura, a wieczór z kolegami pamiętał jak przez mgłę. Przekonany był, że jego żona będzie na niego wściekła. Po otworzeniu oczu dostrzegł liścik, który pozostawiła mu jego ukochana.
Temat alkoholu od zawsze wywołuje niekontrolowaną salwę śmiechu. Głównie za sprawą pijackich przeżyć, które nazajutrz potrafią być jedną wielką niewiadomą. Tak właśnie było w przypadku naszego bohatera. Mężczyzna obudził się rano i zupełnie nic nie pamiętał. Obawiał się, że dopuścił się czynu, którego skutki mogą być opłakane.
Facet wrócił z imprezy pijany
Tomek na co dzień raczej stroni od alkoholu. W związku z tym, że na imprezie firmowej było mnóstwo znajomych, a okazja do uczczenia również była zacna, mężczyzna stwierdził, że tym razem zrobi wyjątek od reguły i skosztuje smakowicie wyglądających drinków.
Facet poprzedniego wieczora wypił zdecydowanie za dużo.
W związku z tym, ze wieczór był naprawdę długi na kilku napojach wyskokowych, oczywiście się nie skończyło. Rano mężczyzna obudził się z przerażającym kacem. O dziwo dostrzegł, że jego ubrania są poskładane w idealną kosteczkę, łóżko zaścielone, a na półeczce obok znajduje się szklanka z wodą i aspiryną. Był pod wrażeniem tego, w jakim stanie pozostawił sypialnię. Spodziewał się bowiem zupełnie innego widoku.
Jego oczom ukazał się list od żony
Karteczka przyczepiona była do lusterka. Żona postanowiła zostawić mężowi krótką wiadomość…
– Kochanie, śniadanie jest na kuchence. Wyszłam wcześniej, aby kupić coś dobrego na obiad. Kocham Cię najbardziej na świecie! – napisała kobieta.
Mężczyzna zupełnie nie rozumiał zachowania swojej ukochanej. Wyjaśnienia postanowił szukać u swojego syna.
– Cóż… Wróciłeś do domu po 3 rano bardzo pijany i nie miałeś świadomości, co się z Tobą dzieje. Wpadłeś na stolik do kawy i go rozbiłeś. Potem wymiotowałeś na korytarzu i zniszczyłeś ulubiony wazon mamy – powiedział chłopak.
Dlaczego więc małżonka była dla niego taka miła? Odpowiedź padła po chwili.
– To akurat Ci się udało, bo kiedy mama wzięła Cię do sypialni i próbowała ściągnąć spodnie, Ty do niej krzyknąłeś: Zostaw mnie w spokoju, jestem żonaty! – wyjaśnił synek.
Źródło: lelum.pl