Wiadomości

Wpadka Andrzeja Dudy w Świnoujściu. Nie wiedział co mówi

Andrzej Duda pojawił się na placu budowy tunelu w Świnoujściu. Rząd podziękował władzy, za partycypacje w kosztach. Zapomniał tylko o jednym, dość istotnym szczególe.

Zakończono drążenie tunelu pod Świną, który połączy wyspy Uznam i Wolin. Tunel liczy łącznie ponad 3,2 kilometra. Jest to naprawdę potężna inwestycja.

W związku z zakończeniem prac, Andrzej Duda doszedł do wniosku, że pojawi się na placu. Rozpoczął przemowę od uświadomienia wszystkich, jak wielke znaczenie ma ten tunel.

– “Jest to bardzo ważne dla Pomorza Zachodniego, ale chcę podkreślić: nie tylko dla mieszkańców Świnoujścia – dla całej Polski; nie tylko dla turystów, nie tylko dla tych, którzy przyjeżdżają tu na wakacje – to także kwestia symboliczna, że będzie tu bezpośrednie połączenie z resztą naszego kraju. Dla Uznamu, dla tej polskiej części, dla mieszkańców tej części naszego kraju ma to bardzo istotne, symboliczne, polityczne i strategiczne znaczenie” – powiedział Duda.

Poruszył on także kwestię finansów. Prezydent chciał pogratulować władzom miasta za dzielenie kosztów razem z państwem. Niby fajnie, jest jednak jeden problem. Rząd nie przeznaczył na ten cel nawet złotówki?

– “Gratuluję Pani Prezydent i władzom miasta, bo jest to wspólna inwestycja. Świnoujście partycypuje w kosztach budowy tego tunelu. To ogromna kwota, bo koszt tej inwestycji wynosi miliard złotych, ale jest to inwestycja niezbędna dla Rzeczypospolitej, dla mieszkańców. Dziękuję, że władze też się na nią zdecydowały i odważnie partycypują w kosztach, nie zrzucając tego tylko i wyłącznie na Skarb Państwa, na władze centralne” – powiedział Duda. No cóż, to kolejna jego wpadka.

Źródło: twojenowinki.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close