Gdy był premierem, znano go z zamiłowania do piłki nożnej. Mało kto jednak wie, że były premier Donald Tusk (63 l.) świetnie sobie radzi również we wspinaczce! A kondycji mógłby mu pozazdrościć niejeden nastolatek.
Donald Tusk (63 l.) wybrał się z wnukami na plac zabaw. Gdy doglądał milusińskich, sam przypomniał sobie swoje młodzieńcze lata. Polityk wskoczył na pajęczynę linową i niczym bajkowy bohater Spider-Man przeskakiwał między linami.
Wnukom jednak nie dorównał. One wspięły się niemal na szczyt, a były polityk zaledwie do połowy konstrukcji. Fakt chciał zapytać premiera Tuska o te wyczyny, ale nie udało nam się z nim skontaktować.
Były premier bardzo dba o swoją rodzinę. – Jestem wyjątkowo szczęśliwym dziadkiem. Raz, że bardzo na to czekałem, dwa – to jest zupełnie fenomenalne przeżycie. Nie spodziewałem się, że można od razu pokochać, tak bezwarunkowo jak własne dziecko, takie małe ciałko, istotę, która jeszcze nie mówi i ledwo poznaje. Kiedy Mikołaj pierwszy raz ewidentnie do mnie się uśmiechnął, to jakby słońce wzeszło – mówił po narodzinach pierwszego wnuka.
Dbając o wnuki zapewnia im różne atrakcje, w których chętnie bierze udział. W lipcu tego roku mogliśmy zauważyć byłego premiera na wspólnej grze w koszykówkę ze swoimi wnukami. 11-letni Mikołaj i 8-letni Mateusz uwielbiają sport tak samo jak ich dziadek i już pokazują jak świetnie się w nim odnajdują.
Ruch to zdrowie!
Nic dziwnego, że były premier zachęca swoje wnuki do aktywności, ponieważ sam od zawsze dbał o swoje zdrowie często wykonując ćwiczenia. „Im jestem starszy, tym wysiłek fizyczny sprawia mi więcej przyjemności. I bólu też” – mogliśmy przeczytać w jego książce. Nie od dziś wiadomo, że jest zapalonym biegaczem. Początkowo biegał 10 km, później udało mu się przebiec półmaraton (21 km).
1
2
3
Źródło: fakt.pl