Lech Wałęsa kuruje się po operacji wymiany baterii w rozruszniku serca. Ale także rwie się do pracy i kursuje między domem a swoim biurem w Gdańsku. W domu nagrywa też ważne filmiki i opowiada w nich m.in. o czasach Okrągłego Stołu. I właśnie jeden z takich filmików nagrywał w piątek. To, co się stało w jedenastej minucie nagrania zaskoczyło Wałęsę. Musiał nagle przerwać, bo do pokoju wpadła kobieta z awanturą. Zobaczcie to nagranie!
Lech Wałęsa, który kilkanaście dni temu przeszedł operację wymiany baterii w rozruszniku serca, czuje się dobrze. Choć na początku wcale nie było łatwo. – Po takim cięciu w szpitalu to dobrze nie jest… – mówił w rozmowie z „Super Expressem” Lech Wałęsa po tym, jak trafił do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w związku z wymianą baterii w rozruszniku serca. – Zabieg trwał ponad cztery godziny. Wróciłem do żywych – zaznaczał Lech Wałęsa. Od tamtego czasu minęło kilkanaście dni, a były prezydent czuje się dobrze. I to do tego stopnia, że nie robi sobie wolnego, ale pracuje za dwóch! Jeździ do swojego gdańskiego biura, przyjmuje ludzi, a w domu nagrywa filmiki ze swoim udziałem w których tłumaczy historyczne zawiłości z przeszłości. I właśnie jeden z takich filmików nagrywał w piątek. Wideo trwa jednak tylko niecałe 12 minut, bo w dalszym nagrywaniu przeszkodziła mu pewna kobieta. W ostatnim fragmencie mówił m.in. o podaniu alkoholu przy posiłkach w czasie Okrągłego Stołu. „(…) Bardzo uważaliśmy, ja szczególnie. Mimo wszystko nagrali nasze alkoholowe wyczyny z różnych kamer, potem pokazywali jak my chlaliśmy, nie było pijaństwa” – mówił Lech Wałęsa i nagle musiał przerwać nagranie, bo do pokoju weszła kobieta. – Rodziną się zajmij – słyszymy na nagraniu w tle. Zobaczcie wideo poniżej!
Źródło: se.pl