Wiadomości

Wiadomo, kiedy mogą być zdjęte kolejne zakazy, padła konkretna data. Morawiecki ogłosi dopiero w piątek

Zakazy i ograniczenia, które tak mocno denerwują Polaków, już niedługo zostaną zniesione. Padła kolejność i data. Polsat News nieoficjalnie dowiedział się, co zaplanował rząd. O wszystkim premier może powiedzieć już w ten piątek. Chodzi o odmrażanie gospodarki.

Zakazy dotyczące polskiej gospodarki wielu krajanom dawały już w kość. Teraz okazuje się, że premier Mateusz Morawiecki ma zamiar zacząć odmrażanie etapami. Wszystko, według ustaleń Polsat News, ma potrwać do połowy stycznia.

Zakazy będą znoszone etapami, wszystko dla dobra gospodarki. Premier ma już plan

– Jego realizacja będzie zależna od liczby zachorowań i wydolności służby zdrowia – powiedział dziennikarzom jeden z członków rządu.

Plan, który zakłada odmrażanie gospodarki, ma zostać przedstawiony w piątek, 20 listopada, na oficjalnej konferencji. Pozostaje jedynie czekać na potwierdzenie z Kancelarii Premiera. Plan zakłada wdrażanie w życie kilku etapów – od 30 listopada aż do połowy stycznia. Rząd chce mieć wszystko zaplanowane oraz opublikowane w Dzienniku Ustaw, aby obyło się bez jakichkolwiek zaskoczeń.

– Ma to na celu wprowadzanie stabilizacji w zakresie obowiązujących reguł oraz dać stabilność dla poszczególnych sektorów gospodarki – powiedział informator dziennikarzy Polsat News.

Nowie informacje w sprawie zakazów mają zostać przekazane w nadchodzący piątek

Dziennikarze dowiedzieli się, oczywiście nieoficjalnie, że jako pierwsze mają zostać otwarte sklepy meblowe, których zamknięcie w ostatnim czasie budziło wiele kontrowersji. W planie nie zabrakło także kwestii restauracji i siłowni.

– Mogę potwierdzić, że w KPRM w ostatnim czasie trwały prace dotyczące dalszych działań w ramach strategii walki z koronawirusem – w tym w zakresie planu obostrzeń. Niebawem premier przedstawi informację w tym zakresie – skomentował krótko Piotr Müller, rzecznik rządu, w rozmowie z Polsat News.

Otwarcie restauracji byłoby ogromną ulgą dla przedsiębiorców z branży gastronomicznej, która już teraz znajduje się w głębokim kryzysie. Wiele lokali z trudnością przetrwało wiosenny lockdown, a jesienne ograniczenia tylko pogłębiły ich kłopoty finansowe.

Zmiana strategii walki z pandemią zaskoczyła wiele osób. Jeszcze kilkanaście dni temu premier Mateusz Morawiecki ostrzegał Polaków przed możliwością wprowadzenia narodowej kwarantanny. Kilka dni temu władze ogłosiły jednak, że nie ma przesłanek do podjęcia decyzji o pełnym lockdownie kraju.

– W najbliższych dniach nie będą potrzebne dalsze kroki. Na pewno nie w tym tygodniu, to wynika z danych, które do nas spływają – zapewniał rzecznik rządu Piotr Mueller.

– Nikt nie chciałby, żeby były ograniczenia bezwzględne. Liczymy, że obowiązujące obostrzenia będą przestrzegane. Dyscyplina społeczna daje nadzieję, że święta spędzimy w inny sposób niż zazwyczaj, ale jednak mimo wszystko z możliwością rozsądnego spotykania się. Nie będziemy zachęcać do tego, żeby się przemieszczać pomiędzy miastami, ale też raczej nie będziemy tego zakazywać – dodał Mueller.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close