Dziś w południe rozpoczął się protest medyków zapowiadany od tygodni. Policja początkowo szacowała, że zebrało się ok. 1000-1200 osób. Jednak kolejni uczestnicy dosłownie pojawiali się falami.
Adam Niedzielski, zaprosił dzisiaj rano medyków do siebie na rozmowy i pertraktacje. Protestujący chcą, aby to premier Mateusz Morawiecki spotkał się z nimi i rozwiązał nurtujące ich kwestie, zwłaszcza w zakresie wynagrodzeń.
– “Wraz z zaproszeniem do kontynuacji rozmów przedstawiam oszacowanie postulatów komitetu protestacyjnego – dodatkowe 100 mld zł w 2022 r. oraz ponad 25 mld zł jeszcze w tym roku. Oznaczałoby to konieczność podwojenia nakładów i przekroczenie 10% PKB” – stwierdził Niedzielski.
Krystyna Ptok, szefowa OZZPiP, przed ruszeniem pod Ministerstwo Zdrowia przypomniała, że osoby biorące udział w protestach powinny zachowywać się pokojowo i zachować reżim sanitarny.
Osoby biorące udział w protestach domagają się zwłaszcza.zmian w wynagrodzeniach, zwiększenia zatrudnienia pracowników obsługi administracyjnej i personelu pomocniczego, a także wprowadzenia urlopów zdrowotnych po 15 latach pracy. Liczą także na to, że otrzymają w końcu status funkcjonariusza publicznego.
Jest nas dużo i jesteśmy głośni!#ProtestMedykow #1lekarz1etat pic.twitter.com/NIbycrmZdK
— Kaja Filaczyńska (@Filaczynska) September 11, 2021
Protestujący o godzinie 13 dotarli od Pałac Prezydencki. Stąd właśnie obecność tam funkcjonariuszy policji.
Źródło: twojenowinki.pl