Łukasz Szumowski tuż po samych wyborach zabrał głos, zwracając się do Polaków z niezwykle ważną wiadomością na temat pandemii w kraju. Wiadomo już, co musi się wydarzyć, by doszło odwołania stanu epidemii. Czy Polacy są na dobrej drodze ku takiemu rozwiązaniu? Minister przekazał zaskakujące informacje.
Łukasz Szumowski zdradził, co musi się wydarzyć, by w Polsce został zniesiony stan epidemii. Okazuje się, że minister zdrowia, wcale nie dąży do tego za wszelką cenę, a przed sobą ma inne niezmiernie ważne wyzwanie, które spędza mu sen z powiek.
Łukasz Szumowski na temat stanu epidemii
Minister zdrowia w jednej z ostatnich rozmów został zapytany, co musiałoby się zmienić w Polsce, by zniesiony został stan epidemii. Łukasz Szumowski zdradził, że przez kilka tygodni nie mogłyby pojawiać się nowe przypadki zachorowań. Obecnie jednak utrzymanie stanu epidemii, wiąże się z wieloma korzyściami.
– Stan epidemii daje możliwość szybkiej reakcji na sytuację epidemiologiczną. To jest nadal potrzebne. Jak nie będziemy mieć zachorowań w pewnych województwach lub w całym kraju przez kolejne dni, być może tygodnie, wtedy będzie można zdjąć stan epidemii. Taka decyzja jednak musi być poprzedzona wnikliwą analizą. Należy pamiętać, że noszenie maseczek, zachowywanie dystansu społecznego opiera się właśnie na rozporządzeniu – zaznaczył.
Łukasz Szumowski zdradził, co obecnie jest jego największym wyzwaniem
Jak już wielokrotnie było to podkreślane przez ministra zdrowia, noszenie maseczek jest ogromnie ważne. Rozporządzenia ministerstwa, ostatnio były podważane przez sądy, które nie zgadzają się z tym, że nakazy wydawane przez resort zdrowia są zgodne z konstytucją.
– Oczywiście ustawa epidemiczna mówi o sposobie przemieszczania się, a nie o samym fakcie posiadania maseczki, ale to są zalecenia, które mają służyć ochronie ludzi. W związku z tym niezależnie od tego, jaką mają one siłę, umocowanie w systemie prawnym, uważam, że każdy rozsądny człowiek powinien się do nich zastosować – dodał.
W rozmowie Łukasz Szumowski zdradził, co obecnie spędza mu sen z powiek. Okazuje się, że największym wyzwaniem jest teraz powrót do systemu służby zdrowia do normalnego funkcjonowania, które umożliwi pacjentom, korzystanie z usług lekarzy.
– Znieśliśmy większość ograniczeń, a pacjenci niestety nadal mają obawy, by przyjść do przychodni czy do specjalisty na badanie diagnostyczne. Zachęcamy i apelujemy, aby korzystać z umówionych badań i wizyt, żebyśmy za rok, dwa czy trzy nie mieli zwiększonej zapadalności na inne zagrażające zdrowiu, a nawet życiu ludzkiemu choroby, jak choroby układu krążenia czy nowotwory. Musimy na nowo zacząć korzystać z bieżących porad u specjalistów – dodał.
Źródło: pikio.pl