Święta dla wielu fanów sportu upływają na wspominaniu jednego z najwybitniejszych olimpijczyków. Wszystko przez informację o jego śmierci, które nieoczekiwanie obiegła media. Rodzina i przyjaciele są pogrążeni w żałobie.
Święta to czas radości i rodzinnych spotkań przy suto zastawionych stolach. Zdarza się jednak, że ten wyjątkowy czas zostaje przyćmiony bólem po stracie wyjątkowej osoby. Tak się stało w tym roku, gdy w Wielki Piątek przekazano wiadomość o śmierci olimpijczyka. Dla jego bliskich to będzie wyjątkowa przykra Wielkanoc.
Najsmutniejsze święta dla wszystkich fanów sportu. Odszedł wybitny olimpijczyk
Tegoroczne święta w wielu domach upłyną na wspomnieniach dokonań jednego z wybitnych sportowców, który na swoim koncie miał mnóstwo sukcesów. W Wielki Piątek odszedł Patrick Sercu, Belg związany z kolarstwem. Smutną wiadomość przekazał oficjalny profil Belgian Cycling.
– Jesteśmy bardzo zasmuceni tym, że zmarł były mistrz olimpijski i kolarz torowy Patrick Sercu. Będziemy naprawdę tęsknić, ale jego spuścizna kolarska będzie trwać wiecznie. Nasze najgłębsze kondolencje trafiają do jego rodziny i przyjaciół – poinformowano.
Już od kilku tygodni Sercu zmagał z się poważnymi problemami zdrowotnymi, a ostatnie dni były wyjątkowo trudne. Sportowiec zmarł w wieku 74 lat po długiej chorobie.
Śmierć olimpijczyka to ogromna strata. Osiągał wielkie sukcesy
Patrick Sercu rozpoczął swoja karierę w 1961 i szybko stało się jasne, że w przyszłości wiele osiągnie. Sportowiec poświęcił się kolarstwu torowemu oraz szosowemu, a jego liczne osiągnięcia sprawiły, że zyskał miano „zawodnika wszech czasów”.
Najbardziej spektakularnym sukcesem kolarza był udział na olimpiadzie w Tokio w 1964 roku. Ponadto, Sercu został pięciokrotnie nagrodzony medalami na mistrzostwach świata w kolarstwie torowym. W trakcie swojej zawrotnej kariery kolarz zdobył wielu przyjaciół, a dla ogromnej części wielbicieli tej dyscypliny był prawdziwym autorytetem.
– Patrick był fantastycznym mężczyzną i bardzo dobrym człowiekiem. Był moim przyjacielem od momentu, kiedy miałem szesnaście albo siedemnaście lat. To dla mnie wielka strata – powiedział Eddy Merckx, gdy dowiedział się o śmierci Belga.
Wszyscy fani, podopieczni i bliscy olimpijczyka są pogrążeni w głębokiej żałobie po stracie tak wybitnego człowieka.
Źródło: pikio.pl