Wiadomości

Tragedia. 17 osób zakażonych w jednej rodzinie, wiadomo, gdzie doszło do kontaktu z wirusem

Rodzina ta przeżywa teraz okropne chwile. To niemożliwe jak wielkich rozmiarów tragedia ich dotknęła, serce się łamie kiedy czyta się tę historię. Ustalono kiedy doszło do zarażenia, jednak nie zmienia to skali bólu i smutku z jakim muszą sobie poradzić.

Rodzina swój dramat rozpoczęła na początku poprzedniego miesiąca, nikt nie spodziewał się skali tragedii jaka ich dotknie. Teraz rodzina ostrzega innych.

Rodzina została mocno dotknięta wirusem

Rodzina, która przechodzi tak trudne chwile na stałe mieszka w Wielkiej Brytanii. Potwierdzono, że aż 17 jej członków zostało zarażonych wirusem SARS-CoV-2. Infekcja przeniosła się między nimi w błyskawicznym tempie, a wszystko zaczęło się na lutym kiedy to zmarła Sheila Brooks. Kobieta miała 86 lat i to właśnie na jej pogrzebie doszło do rozprzestrzenienia się koronawirusa na innych członków. Rodzina Brooksów niedługo po pogrzebie Sheili pożegnała także jej siostrzenicę, Susan Nelson, która zmarła w wieku 65 lat. Sheila Brooks zmarła z powodu choroby COVID-19, ten sam powód zgonu stwierdzono u jej krewnej. Nie był to jednak koniec nieszczęść w rodzinie.

Zarazili się podczas pogrzebu

17 zarażonych osób uczestniczyło w pogrzebie kobiety, która zmarła w wyniku zakażenia koronawirusem. Krótko po uroczystości zaczęły u nich występować pierwsze objawy, charakterystyczne dla zakażenia nowym wirusem. Córka zmarłej Susan przyznaje, że nie ma wątpliwości, że to właśnie w trakcie pożegnania Sheili doszło do przeniesienia się wirusa na innych. Kobieta dodaje, że obecnie w szpitalu w stanie ciężkim przebywa inny członek rodziny, a szanse na to, że przeżyje są naprawdę małe. To wielka tragedia, dla i tak mocno dotkniętej epidemią rodziny. Syn Susan Nelson nie mógł być obecny przy matce w jej ostatnich chwilach ponieważ także w Wielkiej Brytanii wprowadzono obostrzenia, jednak potwierdził, że do końca był z nią jego ojciec, a mąż kobiety.

To dla nich ciężkie chwile

– Mój 21-letni kuzyn to ma, a także 88-letni wujek, który wykazuje pewne objawy. Żadnej osobie nie udało się jeszcze tego uniknąć – powiedziała w jednym z wywiadów Susan. Zrozpaczona kobieta dodaje, że wirus wyniszczył jej rodzinę. Trudno im będzie podnieść się po takich doświadczeniach. Rodzina ta, to niestety świetny przykład na to jak ważne jest przestrzeganie kwarantanny i unikanie kontaktu z innymi ludźmi, którzy potencjalnie mogą być nosicielami wirusa.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close