Zakażenie koronawirusem po szczepieniu niestety jest możliwe. Naukowcy jednak mają pocieszenie dla chorych. „Przełomowa” infekcja daje o wiele więcej przeciwciał i skuteczniej chroni przed zakażeniem nowymi wariantami.
Optymistyczne wnioski wysnuli naukowcy z Oregon Health & Science University. Eksperci zbadali odporność osób, które zaszczepiły się na koronawirusa, a później przechorowały COVID-19 lub miały kontakt z wirusem.
Tak zwana przełomowa infekcja, czyli zakażenie po szczepieniu, daje bardzo silną odpowiedź immunologiczną przeciwko wariantowi Delta. Autorzy badania opublikowanego w Journal of the American Medical Association sądzą, że podobnie będzie w przypadku innych wariantów.
– „Nie da się uzyskać silniejszej odpowiedzi immunologicznej niż ta. Szczepionki są bardzo skuteczne w ochronie przed ciężkim przebiegiem choroby. Nasze badanie pokazuje, że osoby zaszczepione, a następnie narażone na przełomową infekcję, mają superodporność” – powiedział współautor badania, dr Fikadu Tafesse, specjalista ds mikrobiologii molekularnej i immunologii w OHSU School of Medicine.
Po przejściu przełomowej infekcji pacjenci mają liczniejsze i bardziej skuteczne przeciwciała, niż te, które wytwarzają się po drugim szczepieniu Pfizerem. Osoby z grupy kontrolnej nie miały kontaktu z wirusem, a krew do badań pobierano średnio 28 dni po przyjęciu drugiej dawki.
– ”To pokazuje, jak będzie wyglądał koniec pandemii. To nie znaczy, że w tej chwili jesteśmy u jej schyłku, tylko że możemy przewidzieć, jak będzie wyglądał: po pełnym szczepieniu masz ekspozycję na wirusa i dzięki temu jesteś dobrze chroniony przed przyszłymi wariantami. Szczepienie jest kluczowe, odporność musi mieć fundament” – podkreśla współautor badania prof. Marcel Curlin cytowany w informacji prasowej uniwersytetu.
Źródło: twojenowinki.pl