Wybory prezydenckie 2020 zbliżają się wielkimi krokami. Co prawda data wyborów nie jest jeszcze potwierdzona, ale co i rusz pojawiają się kolejne sondaże. Najnowszy z nich z pewnością nie przynosi dobrych wiadomości dla urzędującego prezydenta. Andrzej Duda może wpaść w popłoch.
Wybory prezydenckie 2020 już za pasem. Na ten moment całkiem prawdopodobne jest, że zagłosujemy korespondencyjnie, ale do ostatecznej decyzji jeszcze długa droga – wszystko zależy od Senatu. I choć wielu komentatorów uważa, że przyszłe wybory nie mają nic wspólnego z normalnym głosowaniem, kampania, choć specyficzna, trwa dalej. Kandydaci w głównej mierze skupiają się na aktywności w mediach społecznościowych i z uwagą śledzą sondaże prezydenckie.
Najnowszy z nich – IBRiSu dla Onetu – przynosi niepokojące informacje dla obecnego prezydenta. Andrzej Duda wciąż może się pochwalić dużym poparciem (chce na niego głosować 49,7% głosujących), ale jednocześnie dużo traci – 3,2%. Drugie miejsce zajmuje Władysław Kosiniak-Kamysz, na którego głos chce oddać 14,1% procent głosujących. To wzrost poparcia o 1,5% procent. Trzecie miejsce zajmuje Szymon Hołownia, który może się pochwalić poparciem na poziomie 9,2% – to wzrost poparcie o 3,7%. Dopiero na czwartym miejscu jest Małgorzata Kidawa-Błońska, która może liczyć na 6,7% poparcia. To spadek aż o 4,7%.
Źródło: se.pl