Wiadomości

Spięcie Budki z Terleckim. „Stara się zagłuszyć własny deficyt intelektualny”

Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki jest „groteskową postacią, która w sposób chamski, niekulturalny stara się zagłuszyć własny deficyt intelektualny” – ocenił lider PO Borys Budka odnosząc się do słów Terleckiego, których przyznał, iż „nie dziwi się, że opozycja narzeka, że nie ma lidera”.

Spięcie Budki z Terleckim. "Stara się zagłuszyć własny deficyt intelektualny"

  • W środę w Sejmie doszło do spięcia między Borysem Budką i Ryszardem Terleckim. Wicemarszałek Sejmu wyłączył posłowi mikrofon podczas wypowiedzi. – Panie Budka, nie dziwię się, że opozycja narzeka, że nie ma lidera – powiedział polityk PiS
  • – To tylko świadczy o panu Terleckim. To jest człowiek, który powie wszystko… Ja traktuję to w kategoriach już folkloru parlamentarnego – powiedział w czwartek Borys Budka oceniają zachowanie Ryszarda Terleckiego
  • Jak podkreślił, wicemarszałek Terlecki nie jest w stanie obrazić go osobiście
  • Zaznaczył jednocześnie, że „tym, co robi na sali sejmowej, obraża on miliony wyborców, które nie głosowały na obóz tak zwanej Zjednoczonej Prawicy”

Podczas środowych obrad Sejmu z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego, Budka wnioskował o zwołanie posiedzenia Konwentu Seniorów w sprawie dopisania do porządku obrad Sejmu punktu „debata nad rzeczywistym stanem finansów państwa”.

Premier wystąpił w środę w Sejmie, mówiąc m.in. o ściągalności VAT. Jak zaznaczył, „część mediów i opozycji posłużyło się ostatnio opozycyjnym kłamstwem vatowskim”, by pokazać, że to w czasach Platformy Obywatelskiej cokolwiek dobrego się tutaj działo”. Powiedział, że w ostatnim roku rządzenia PO wpływy z VAT wyniosły 123 mld zł, podczas gdy w roku 2020 wzrosły one do 184 mld zł.

– Mario Puzo odnotował, że niestety bandyci w białych kołnierzykach potrafią więcej ukraść, więcej złego zrobić czasami, niż tysiąc facetów z pistoletami. I tak było w czasach Platformy Obywatelskiej. Bandyci w białych kołnierzykach, z teczką, kradli na potęgę podatek VAT – mówił szef rządu

Budka zwracając się do Morawieckiego powiedział wówczas: „Jest pan mistrzem kłamstwa, premierem, który dwukrotnie prawomocnie musiał przepraszać za swoje kłamstwa, ale pan dziś dokonał rzeczy niemal niemożliwej: skłamał pan więcej razy niż jest dziur w pana oświadczeniu majątkowym”. – Dzisiaj pan próbuje przykryć swoją nieudolność, pan próbuje przykryć to, że nie potraficie sformułować planu odbudowy, że 250 mld zł, potrzebnych polskiej gospodarce, służbie zdrowia, może przepłynąć wam przez ręce – dodał szef PO.

W tym momencie prowadzący obrady wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki (PiS) wyłączył Budce mikrofon. Jak powiedział minął jego czas na zadanie pytania. Poseł PO jeszcze przez chwilę mówił dalej. – Co to jest? – pytał Budka. – Jedna minuta, proszę opuścić mównicę – odparł wicemarszałek. W tym samym czasie próbowali interweniować w sprawie przerwanego wystąpienia posłowie KO Sławomir Nitras i Cezary Tomczyk. – Siadaj Nitras – powiedział Terlecki. – A co on tu robi, była jedna minuta na to. Panie Budka, nie dziwię się, że opozycja narzeka, że nie ma lidera – powiedział Terlecki.

Budka ostro o Terleckim

W czwartek Budka był pytany przez dziennikarzy w Sejmie, co sądzi o środowych uwagach wicemarszałka Terleckiego o „liderze opozycji”. – To tylko świadczy o panu Terleckim. To jest człowiek, który powie wszystko… Ja traktuję to w kategoriach już folkloru parlamentarnego – odparł lider PO.

Jak dodał, „Terlecki jest taką groteskową postacią, która w sposób chamski, niekulturalny stara się zagłuszyć własnym deficyt intelektualny”. – Myślę, że to jest taki dobry dowód na to – niestety – że tytuły naukowe, stopnie, nie mają elementarnego poziomu kultury – dodał. Jak podkreślił, wicemarszałek Terlecki nie jest w stanie obrazić go osobiście. Zaznaczył jednocześnie, że „tym, co robi na sali sejmowej, obraża on miliony wyborców, które nie głosowały na obóz tak zwanej Zjednoczonej Prawicy”.

– Terlecki jest symbolem podejścia (prezesa PiS Jarosława) Kaczyńskiego do parlamentu. Kaczyński najchętniej zamknąłby Sejm, najchętniej rządziłby z Nowogrodzkiej, najchętniej wydawałby polecenia; parlament mu przeszkadza. A Terlecki, żeby przypodobać się szefowi, stara się w taki chamski sposób reagować. No cóż, sam sobie wystawia świadectwo i nie jest godny, żeby zajmować takie stanowisko – oświadczył lider PO.

Pytany, czy KO będzie próbować odwoływać wicemarszałka Terleckiego, odparł: „Zaczekamy z takimi decyzjami”.

Źródło: onet.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close