Wiadomości

Smutna wiadomość. Ewa Drzyzga potwierdziła w oficjalnym oświadczeniu

Ewa Drzyzga zdecydowała się sprostować pogłoski, jakie pojawiały się ostatnio na jej temat. Dziennikarka zmaga się z poważnym problemem, teraz poinformowała o tym w oficjalnym oświadczeniu.

Ewa Drzyzga musiała być w niemałym szoku, gdy się o tym dowiedziała. Nie mogła pozostawić tego bez komentarza. W związku z tym na jej profilu pokazano jej oficjalne oświadczenie, z odręcznym podpisem, ze względu na powagę sytuacji.

Ewa Drzyzga przekazała smutne informacje w oficjalnym oświadczeniu

Okazało się, że doszło do bezprawnego wykorzystania wizerunku dziennikarki. Na Facebooku zaczęły pojawiać się reklamy, w których dziennikarka reklamowała preparat na pasożyty Germitox. Co więcej, na niektórych stronach internetowych zaczęły pojawiać się sfabrykowane wywiady z jej udziałem.

– […] stanowczo dementuję informacje o rzekomym stosowaniu i rekomendowaniu przeze mnie preparatu na pasożyty Germitox. Nie mam absolutnie nic wspólnego z reklamą tego preparatu, nie wiem, jakie posiada właściwości. Zdjęcie do reklamy tego produktu użyte zostały bezprawnie bez mojej zgody. Tekst sugerujący moją wypowiedź na temat mojego stanu zdrowia jest kompletnie zmyślony. To pełna manipulacja. Proszę Was, nie kupujcie tego produktu, nie udostępniajcie swoich danych adresowych na stronie, która do tego zachęca – pisała Ewa Drzyzga.

Ewa Drzyzga zamierza skierować sprawę do sądu

Germitox to lek, który promowany jest jako naturalny preparat pomagający dbać o układ trawienny i zdrowie. Nie wiadomo jeszcze jakie jest stanowisko firmy, produkującej lek. Jednak w sytuacji, gdy faktycznie doszło do bezprawnego wykorzystania wizerunku, można spodziewać się batalii sądowej. Szczególnie, że znana dziennikarka zapowiedziała, że podejmie w tej kwestii odpowiednie kroki ze swoimi prawnikami.

– Wystąpiłam o zablokowanie reklamy tego produktu. Sprawą zajęli się prawnicy. Będę wdzięczna za podanie tej informacji dalej – napisała Ewa Drzyzga w oświadczeniu.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close