Wiadomości

Siostra mężczyzny zmarłego na koronawirusa apeluje: „Siedźcie w domach”

Aleksandra Grajewska, siostra 36-letniego pracownika Ministerstwa Sprawiedliwości, ujawnia, że jej brat był młody, zdrowy i silny. Jednak koronawirus zniszczył go w półtora tygodnia. „Nie róbcie sobie żartów z kwarantanny”.

Siostra mężczyzny zmarłego na koronawirusa apeluje: „Siedźcie w domach”

Młodzi też chorują na COVID-19

Jednym ze szkodliwych mitów dotyczących koronawirusa jest ten, że zbiera śmiertelne żniwo głównie wśród seniorów i osób cierpiących na choroby współistniejące. To sprawiło, że młodzi poczuli się względnie bezpiecznie, przekonani, że nawet jeśli się zarażą, to przejdą chorobę lekko.

Do nich głównie kieruje swój apel siostra 36-letniego Michała Grajewskiego, który w poniedziałek zmarł na COVID-19. Jak podkreśla, jej brat był młody, zdrowy i silny. Mimo to przegrał z wirusem.

Michał był kierowcą wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego. Na wyraźne życzenie rodziny, choroba brata nie była nagłaśniana. To nieprawda, że był kierowcą ministra Michała Wosia. Do nas też dochodzi mnóstwo plotek i spekulacji na temat tego, co się stało z moim bratem. Proszę o uszanowanie jego pamięci i powstrzymanie się od rozpuszczania takich informacji. Czuję ogromny żal do życia, do nikogo więcej. Wiem, że lekarze robili wszystko, żeby tę nierówną walkę wygrać. Bardzo dziękuję. lekarzom za wszystko.

Siostra zmarłego ostrzega

Jak ujawnia Aleksandra Grajewska w rozmowie z TVN24, początkowo nic nie wskazywało, że choroba będzie miała tak ciężki przebieg. Wręcz przeciwnie, wydawało się, że 36-latek przejdzie zakażenie lekko, niemal bezobjawowo.

Tak naprawdę nie wiadomo, gdzie mój brat się zaraził. Był młody, zdrowy, nie chorował na nic. Niestety, koronawirus spustoszył jego organizm w półtora tygodnia od wystąpienia pierwszych objawów (niezbyt wysokiej gorączki) i w tydzień od pojawienia się ostrych objawów.

Siostra zmarłego zaapelowała do wszystkich, by zamiast narzekać na nudę, wzięli sobie do serca zasady bezpieczeństwa i rygorystycznie ich przestrzegali. Ostatecznie dużo lepiej jest być znudzonym niż martwym.

Ostrzegam wszystkich – nie róbcie sobie żartów z kwarantanny. Uważasz, że jesteś młody, silny, niezniszczalny? Właśnie, że nie jesteś! Siedźcie w domach i nie narzekajcie. Cieszcie się że żyjecie, bo za chwilę może was już nie być. To kilka tygodni w zamknięciu! Nudzisz się? Mój brat chciałby się nudzić, chciałby ponarzekać tak, jak wy. Ale już nie może. Nie ma go już. Umarł, odszedł, zostawił nas. Zabrał go koronawirus. I nieważne, że był zdrowy, nie chorował, nie miał chorób współistniejących. Dlatego pamiętajcie – nie jesteście panami życia, szanujcie to co macie!

Źródło: popularne.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close