Wiadomości

Sensacyjne wspomnienia Macierewicza. Twierdzi, że dostał propozycję stanowiska premiera

Antoni Macierewicz wraca wspomnieniami do wydarzeń z 1992 r. Polityk PiS po trzydziestu latach po raz pierwszy ujawnił dość sensacyjną informację. Macierewicz nagle przypomniał sobie, że Lech Wałęsa złożył mu wówczas propozycję objęcia stanowiska premiera. Warunkiem miało być „schowanie jego teczki TW Bolek”.

Sensacyjne wspomnienia Macierewicza. Twierdzi, że dostał propozycję stanowiska premiera

4 czerwca co roku obchodzimy rocznica pierwszych częściowo wolnych wyborów do parlamentu, które doprowadziły do upadku PRL. To działo się w 1989 r. Jednak polska prawica od lat bardziej celebruje inną rocznicę przypadającą tego dnia. 4 czerwca 1992 r. upadł rząd Jana Olszewskiego.

Był to rezultat tzw. nocy teczek. Rząd Olszewskiego odwołał Sejm, a stało się tak w następstwie ujawnienia przez Antoniego Macierewicza archiwów SB z listą domniemanych współpracowników służb specjalnych PRL.

Macierewicz wręczył Konwentowi Seniorów listę z 64 nazwiskami zarejestrowanych – według archiwów SB – jako tajni współpracownicy. Druga wersja listy z nazwiskami Lecha Wałęsy i marszałka Sejmu Wiesława Chrzanowskiego trafiła do prezydenta, premiera, marszałków Sejmu i Senatu, prezesa Trybunału Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego.

Antoni Macierewicz do tych wydarzeń powrócił na antenie Telewizji Republika. Ówczesny szef MSW nagle przypomniał sobie o propozycji, jaką miał usłyszeć od Lecha Wałęsy.

Antoni Macierewicz
Prawo i Sprawiedliwość
Pan prezydent Lech Wałęsa proponował mi fotel premiera, ale to oczywiście traktowałem to, jako rzeczy niepoważne i nie brałem ich pod uwagę. (…) Dla mnie to było oczywiste, że Lech Wałęsa, agentura i ludzie związani z Rosją doprowadzą do upadku rządu Jana Olszewskiego.

Tomasz Sakiewicz w rozmowie z Macierewiczem stwierdził, że gdyby ten wyjął „te karteczki”, to kariera mogłaby się potoczyć inaczej. – Musiałbym wyjąć co najmniej trzy – stwiedził Macierewicz, wymieniając obok Wałęsy nazwiska liderów ZChN i KPN, Wiesława Chrzanowskiego i Leszka Moczulskiego.

– Pan premier Olszewski nie miał wątpliwości, że jesteśmy w sytuacji skrajnej, że sojusz prorosyjski, który się ukształtował, nie daje nam żadnych szans – mówił Macierewicz na antenie Telewizji Republika.

– W związku z tym, gdybyśmy tych ludzi nie ujawnili, umożliwili im dalsze działania, możliwe, że rząd Jana Olszewskiego stałby się ich narzędziem i wtedy mogliby się na niego zgodzić. Zapewne dlatego pan Lech Wałęsa proponował, żebym ja objął premierostwo, a obalony został Jan Olszewski – kontynuował były szef MON. Nie wyjaśnił, dlaczego tę sensacyjną wiedzą podzielił się dopiero teraz, po 30 latach od wydarzeń.

Źródło: natemat.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close