Wiadomości

Sędziowie mają projekt naprawy sytuacji w sądach. „Skala zniszczeń po ekipie Ziobry jest ogromna”

Do wszystkich klubów parlamentarnych trafi dziś projekt zmian w prawie przygotowany przez sędziów ze Stowarzyszenia Iustitia. Zakłada radykalne, konieczne wobec wyroków europejskich trybunałów zmiany w polskim wymiarze sprawiedliwości, funkcjonującym obecnie według pomysłów rządzących – co wywołuje sprzeciw organów UE. Głównymi zmianami mają być powołanie nowej Krajowej Rady Sądownictwa i pozbawienie funkcji wszystkich nowych sędziów Sądu Najwyższego.

Sędziowie mają projekt naprawy sytuacji w sądach. "Skala zniszczeń po ekipie Ziobry jest ogromna"

  • Iustitia chce, by Senat przygotował i przyjął ustawy, na mocy których naprawiona zostanie sytuacja w polskim sądownictwie
  • Dziś jego sposób funkcjonowania – po zmianach wdrożonych przez rządzących – jest ostro krytykowany zarówno przez unijny Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu, jak i przez Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu
  • Wyroki obu tych trybunałów, niekorzystne dla „reform” wprowadzonych przez polskie władze tak w sądach powszechnych, jak w Sądzie Najwyższym oznaczają, że Polska łamie prawo unijne obowiązujące wszystkie państwa członkowskie oraz Europejską Konwencję Praw Człowieka obowiązującą państwa zrzeszone w Radzie Europy
  • – Płacimy po 1 mln euro dziennie za polityczne potworki Zbigniewa Ziobry. To nie może dłużej trwać – mówi szef Stowarzyszenia Iustitia prof. Krystian Markiewicz

Likwidacja nowej, politycznie powołanej Krajowej Rady Sądownictwa i powołanie nowej Rady, z przedstawicielami sędziów – a nie polityków. To jeden z głównych celów reformy proponowanej przez Stowarzyszenie Iustitia, który dziś trafić ma do wszystkich klubów parlamentarnych oraz Senatu, do dalszych prac. – Skala zniszczeń po ekipie Zbigniewa Ziobry jest ogromna, sądy to obecnie budynek w ruinie. Musimy zacząć budowę od solidnych fundamentów, bo budujemy dla przyszłych pokoleń, które mają prawo do państwa sprawiedliwego, w którym każdy będzie równy i politycy nie będą dyktować wyroków. Chcemy sądów otwartych dla obywateli, zamkniętych dla polityków. – tak ideę projektu opisuje rzecznik prasowy Iustitii sędzia Bartłomiej Przymusiński.

Wyjaśnia, że w pakiecie ustaw o przywróceniu praworządności będzie nie tylko powołanie nowej KRS, ale też powtórzenie wszystkich konkursów dotyczących sędziowskich awansów, które rozpoznała nowa KRS.

Prezes Iustitii: oszczędzimy miliony euro, naprawimy „potworki” Ziobry

– 1 mln euro dziennie płacimy za „polityczne potworki” Zbigniewa Ziobry. To nie może tak dłużej trwać, wiemy jak zrobić, żeby tych kar nie było – mówi prezes Iustitii prof. Krystian Markiewicz. Wskazuje, że decyzją unijnego Trybunału Sprawiedliwości – za niezastosowanie się Polski do zabezpieczenia TSUE dotyczącego natychmiastowego zawieszenia Izby Dyscyplinarnej SN z 14 lipca – od jesieni nasz kraj płacić musi właśnie 1 mln euro dziennie kary.

Aby tych kosztów uniknąć, Iustitia proponuje pilne wprowadzenie takich zmian w prawie, które dostosują polski wymiar sprawiedliwości do standardów europejskich – od których obecnie wyraźnie odstaje, po „reformach” obozu władzy. Dlatego niezbędne jest „nowe rozdanie” w KRS, którą w 2018 r. przejęli politycy. – Nowa Krajowa Rada Sądownictwa będzie miejscem, gdzie każda władza ma swoich przedstawicieli. Sędziów do rady wybiorą sędziowie – jak chce konstytucja – polityków wybiorą politycy. Nie będzie tak, jak teraz, że politycy wskazują jakich sędziów chcą w Radzie. To był pomysł Zbigniewa Ziobry, który w ogóle się nie sprawdził. Do Rady weszły osoby, które chcą się dorobić, zajęci są głównie własnymi awansami i dietami – mówi rzecznik Iustitii sędzia Przymusiński.

Jak wyjaśniają przedstawiciele Iustitii, po raz pierwszy w historii w pracach KRS będą mogli brać udział obywatele. – Powołamy Radę Społeczną, kontrolującą prace KRS. To zmiana rewolucyjna. Sędziowie i obywatele, a nie politycy i ich podwładni będą pilnować porządku w sądach. – podkreśla prof. Markiewicz.

SN bez nominatów nowej KRS. „Mają stracić stanowiska, bo wyroków i tak nie mają prawa wydawać”
Zgodnie z projektami Iustitii Sąd Najwyższy czekać ma znaczące odchudzenie kadrowe. Konkretnie, stanowiska w SN stracić mają wszystkie nowe osoby, powołane od 2018 r. z udziałem nowej, politycznie ukształtowanej KRS. Osoby te trafiły głównie do nowych Izb SN – Dyscyplinarnej oraz Kontroli Nadzwyczajnej. Obie te Izby Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał za „nie-sąd”, niemający prawa wydawać wyroków.

Zgodnie z orzeczeniem tak ETPCz, jak unijnego Trybunału Sprawiedliwości Izba Dyscyplinarna SN powinna być zawieszona od kilku miesięcy – co się nie stało. ETPCz nakazał także wstrzymanie prac Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN – wyrok wydany został 8 listopada 2021 r. Jednak kierownictwo SN nie podjęło żadnych kroków, by ten wyrok ETPCz wykonać. Więcej, rzecznik SN Aleksander Stępkowski – członek właśnie tej Izby Kontroli Nadzwyczajnej, której legalność zakwestionował ETPCz – stwierdził publicznie, w rozmowie z PAP, że SN będzie wspierał wszelkie działania, mające na celu złożenie wniosku o ponowne rozpoznawanie sprawy przez Trybunał w Strasburgu.

Tymczasem, zgodnie z projektami Iustitii osoby takie jak Aleksander Stępkowski oraz inni – powołani do SN przez nową KRS po 2018 r., czyli po jej „przejęciu” przez polityków – mają stracić swoje stanowiska w SN. – Oni nie mogą wydawać wyroków, to już zostało przesądzone przez Trybunał w Strasburgu, a wcześniej przez sam Sąd Najwyższy. Nie widzę powodu, dlaczego mamy ich w tej sytuacji utrzymywać – mówi prezes Iustitii, sędzia Markiewicz. – Nasz projekt ustawy przewiduje, że mają stracić swoje stanowiska i oddać pobrane wynagrodzenia – podkreśla.

Decyzje nowych Izb SN – bez mocy prawnej. Wybory będą wyjątkiem

Projekt Iustitii przewiduje, że za nieważne będą uznane wszystkie orzeczenia wydane w Izbie Dyscyplinarnej oraz Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych od 2018 r. Wyjątkiem mają być orzeczenia o ważności wyborów. Projekt nie pozbawia mocy prawnej orzeczeń wydanych w innych niż SN sądach, z udziałem powołanych przez nową KRS sędziów. Decyzja tu zostanie zostawiona sądom, które powinny brać pod uwagę skalę nieprawidłowości w konkretnej sprawie.

Awanse sędziowskie do powtórki. „Konkursy trzeba będzie ponowić”

To nie koniec rozwiązań proponowanych przez środowisko sędziowskie. Iustitia chce, by wszystkie awanse, jakie od 2018 r. dała nowa KRS osobom chcącym poprawić swoją pozycję zawodową zostały cofnięte – a konkursy ponownie rozpatrzone, już przez właściwie i zgodnie z polską konstytucją wybraną nową, niezależną od polityków KRS.

– To nie były czasy, w których trzeba było awansować. Sędziowie wiedzieli, że KRS jest wadliwa i to nie powinno być zaskoczeniem, że konkursy trzeba ponowić – podkreśla sędzia Przymusiński. Jak zaznacza, ten wymóg nie będzie dotyczyć asesorów sądowych, którzy po zakończeniu aplikacji sędziowskiej nie mieli wyboru i musieli stanąć przed nową KRS. – Ich powołania zostaną utrzymane w mocy, chyba że jakaś osoba została powołana w wyniku nacisków politycznych. Wtedy możliwe będzie złożenie jej z urzędu – dodaje.

Źródło: onet.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close