Kolejne pieniądze od rządu będą w zasięgu ręki milionów Polaków. O wszystkim poinformowała wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz. Trzeba jednak spełnić pewne warunki, dopiero wówczas możemy liczyć się z tym, że dodatkowe pieniądze zasilą nasz budżet.
Nie da się ukryć, że w dobie panującej pandemii pieniądze zmywają sen z powiek wielu osobom. Okazuje się jednak, że rząd przewiduje kolejną formę wsparcia finansowego. Zgodnie z założeniami Polacy mogą liczyć nawet na dodatkowe tysiąc złotych.
Dodatkowe pieniądze w zasięgu ręki
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez portal Money.pl nawet 7 milionów Polaków będzie mogło otrzymać pieniądze na cele turystyczne. Należy jednak spełnić dwa warunki. Bon turystyczny będą mogły otrzymać osoby, które są zatrudnione na umowę o pracę i nie zarabiają więcej niż średnia krajowa.
– Tak jak w wielu zakładach pracy pracownicy dostają w okolicach świąt bony od swoich pracodawców, tak my w podobnej strukturze chcemy, żeby pracodawcy mogli taki bon zafundować swoim pracownikom. Nie będziemy sięgać do kieszeni pracodawców, bo ten rok nie jest rokiem na to, żeby zmuszać pracodawców do wzmożonych wydatków, dlatego w tym roku taki bon będzie w 90 proc. sfinansowany z budżetu państwa, 10 proc. to będzie wkład własny pracodawcy – powiedziała Jadwiga Emilewicz podczas rozmowy z portalem Money.pl.
Źródło: pikio.pl