„21 marca o 13:15 rosyjski myśliwiec-bombowiec przeleciał nad ukraińskim Wołyniem i wszedł w polską przestrzeń powietrzną” – napisał w mediach społecznościowych Jurij Butusow, redaktor naczelny ukraińskiego portalu. Doniesienia nie zostały potwierdzone przez polski MON ani NATO.
Informacja o naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej pojawiła się na kilku kontach na Twitterze oraz Telegramie. Przekazał ją także Jurij Butusow, redaktor naczelny ukraińskiego portalu Censor.net.
Polska przestrzeń powietrzna naruszona?
Dziś o 13.15 rosyjski myśliwiec-bombowiec przeleciał nad ukraińskim Wołyniem i wszedł w przestrzeń powietrzną RP… – czytamy w jednym z postów.
Jak twierdzi dziennikarz, informacje potwierdzają dane radarowe. Lot został zarejestrowany przez Ukraińców. Ani polskie Ministerstwo Obrony Narodowej, ani NATO nie potwierdzają tych doniesień.
Siły Zbrojne RP monitorują sytuację i podejmują niezbędne działania, aby zapewnić bezpieczeństwo kraju. Jednocześnie informujemy, że w obecnej sytuacji, ze zrozumiałych względów, nie będziemy podawać szczegółów pozwalających na identyfikację, lokalizację zaangażowanych sił i środków, wykorzystywanych systemów, prowadzonego rozpoznania oraz działań – odpowiedział MON na pytania dziennikarzy „Rzeczpospolitej”.
Zaledwie dzień wcześniej doszło do podobnego incydentu. Strona ukraińska twierdzi, że nad Polską pojawił się rosyjski dron. Miało być to celowe działanie Rosji, aby sprowokować NATO i sprawdzić reakcje obronne sojuszu.
Rosja prowokuje starcie z siłami NATO – dodał Butusow.
Today Russian fighter-bomber entered #Polish airspace. This happened immediately after the announcement by the Polish leadership about the possible deployment of Polish peacekeepers to #Ukraine to ensure the safety of civilians. pic.twitter.com/Xyroz6DBdS
— NEXTA (@nexta_tv) March 21, 2022
Źródło: o2.pl