Wiadomości

Przez 4 miesiące była w śpiączce. Ale kiedy się obudziła, rodzina musiała jej przekazać najgorszą możliwą wiadomość

Rodzina z jednej strony chciała, żeby kobieta obudziła się ze śpiączki, ale z drugiej byli zobowiązani przekazać jej dramatyczne wieści. Przez 4 miesiące leżenia w łóżku nie była świadoma tego, co się wokół niej dzieje i co spowodowało, że trafiła do szpitala.

Rodzina miała sporo czasu, by przygotować się do przekazania przykrych informacji 36-latce. W jednej chwili straciła cały swój świat i do tej pory pyta Boga, dlaczego tak ją ukarał. To najgorsze, co może przytrafić się kobiecie.

Rodzina cały czas trwała przy poparzonej kobiecie

Pewnej nocy, kiedy wszyscy spokojnie spali, dom opanował pożar. W środku znajdowała się 36-latka oraz czwórka jej dzieci. 15-letnia Demi Peearson, jej 8-letni brat Brandon, 7-letnia siostra Lacie i 3-letnia Lia przebywali w swoich łóżkach, kiedy nieświadomie stali się ofiarami śmiertelnych płomieni. Sąsiedzi kobiety, którzy zauważyli ogień, szybko wezwali pomoc.

Było już zdecydowanie za późno – cały dom ogarnęły płomienie, a drewniane belki zaczęły się zawalać. Ratownicy i strażacy zdołali wynieść z budynku ledwo żywą 36-letnią Michelle Pearson oraz jej dzieci. Trójka najstarszych była już martwa – zatruły się tlenkiem węgla. 3-letnia Lia została przetransportowana do szpitala, ponieważ wykazywała funkcje życiowe. 2 dni później ona również zmarła. Mama dzieci została wprowadzona w stan śpiączki farmakologicznej.

Okazało się, że dom „dla zabawy” podpalili członkowie gangu

Kobieta odniosła na tyle poważne obrażenia, że 4 miesiące leżała w stanie śpiączki. Przez długi czas była nieświadoma tego, co się wokół niej dzieje i co spowodowało, że znajduje się podpięta do dziwnej aparatury. Rodzina ze łzami w oczach musiała przekazać jej, że czwórka jej dzieci zginęła w płomieniach. To był dla niej szok: czuła, jak cały jej świat się zawala. Do tej pory pyta Boga, dlaczego pozwolił jej przetrwać, a zabrał coś tak mocno bliskiego jej sercu.

Według ustaleń policji ogień podłożyli członkowie gangu: 20-letni Courtney Brierley i Zac Bolland oraz 23-letni David Worrall. Po podpaleniu domu ukryli się w budynku nieopodal i patrzyli, jak ich dzieło przybiera na sile. Nie przyznali się do winy i zostały im postawione zarzuty o morderstwo czwórki dzieci i stałego uszczerbku na zdrowiu ich mamy.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close