Prymas Polski arcybiskup Wojciech Polak (56 l.) udzielił wywiadu, w którym jasno stawia sprawę. Duchowni nie mogą wyciągać wiernych z domów do kościołów. – To wykroczenie przeciwko piątemu przykazaniu – nie zabijaj – powiedział.
Pandemia to trudny czas dla wiernych, ale również dla duchowieństwa. Zakazy dotyczące bezpieczeństwa wzbudziły wiele kontrowersji, ale nie wszyscy się do nich stosują. Szczególnie trudne było to dla księży. Przecież trudno wyobrazić sobie Triduum Paschalne bez wiernych w świątyniach, szczególnie, że Wielkanoc to czas spotkania w rodzinnym gronie ale też tradycyjnego święcenia pokarmów, uczestnictwa w drodze krzyżowej czy odwiedzania grobów pańskich.
Wielu księży stwierdziło, że przecież nie wyrzucą wiernych z kościołów, trudne do wyobrażenia było również nie udzielanie sakramentów. – Choć to z oczywistych powodów utrudnione, musimy szukać różnych sposobów, by być blisko ludzi. Trwająca pandemia jest także w tym sensie wielkim wyzwaniem dla nas księży i dla całego Kościoła – komentował prymas Polski, Wojciech Polak, w wywiadzie dla TVN24. Arcybiskup odniósł się również do księży, którzy łamią zakazy. Według niego to nieodpowiedzialne. – Miałem takie sygnały i na każdy reagowałem, choć rozmowa niekiedy bywa trudna. Ksiądz argumentuje, że „jego parafia jest mała, że w niej jest inaczej…”. Wtedy staram się tłumaczyć, że łamanie obowiązujących rozporządzeń jest również wykroczeniem przeciwko piątemu przykazaniu, które mówi wprost – nie zabijaj – skomentował prymas.
Źródło: se.pl
