Mateusz Morawiecki przyjechał w czwartek do Brukseli. Będzie tam reprezentował Polskę podczas dwudniowego szczyt UE. Unijni liderzy mają dyskutować m.in. o wnioskach Ukrainy, Mołdawii i Gruzji o członkostwo w Unii, a także o kwestiach gospodarczych i stosunkach zewnętrznych.
Mateusz Morawiecki o szczycie
W czwartek w Brukseli rozpoczyna się szczyt Unii Europejskiej, w którym bierze udział premier Mateusz Morawiecki.
Podczas briefingu przed posiedzeniem premier powiedział, że tematem obrad będzie dalsza pomoc Ukrainie. Szef rządu zapowiedział też, że będzie wnioskował o wsparcie Ukrainy kwotą co najmniej 9 mld euro. „Tak, żeby mogły działać przynajmniej niektóre szpitale, szkoły, policja, straż graniczna, podstawowe funkcje państwa” – dodał.
Podkreślił też, że tematem posiedzenia będzie także pomoc militarna dla Ukrainy i dalsze przekazywanie jej broni oraz sprzętu wojskowego.
„Będziemy także rozmawiali o bezprecedensowym kryzysie energetycznym, który jest dzisiaj przedmiotem dyskusji we wszystkich stolicach europejskich. Putin i Rosja dążą do destabilizacji w Europie, do tego, aby poparcie społeczne, wsparcie opinii publicznej dla Ukrainy osłabło – my temu przeciwdziałamy” – zapowiedział także premier.
Premier zapowiedział, że podczas rozpoczynającego się w czwartek unijnego szczytu zamierza poruszyć temat przesmyku suwalskiego. „Dzisiaj, Polska razem z Litwą jest w epicentrum tego dyplomatycznego starania się o wzmocnienie flanki wschodniej NATO, ale także flanki wschodniej UE” – powiedział.
Przesmyk suwalski to obszar wokół Suwałk, Augustowa i Sejn, łączący Polskę z Litwą i pozostałymi krajami bałtyckimi, zarazem oddzielający należący do Rosji Obwód Kaliningradzki od Białorusi. Przed kilkoma dniami portal Politico, powołując się na zachodnich planistów wojskowych, napisał, że w razie starcia między Rosją a NATO przesmyk suwalski prawdopodobnie byłby „pierwszym punktem kontaktu”.
Inną kwestią – mówił Morawiecki – którą omówią unijni przywódcy, będzie kryzys żywnościowy. „Putin chce sprowokować głód w północnej Afryce i na Bliskim Wschodzie. Polska jest dzisiaj ważnym kanałem tranzytu ukraińskiego zboża i ukraińskich towarów do Afryki Północnej i na Bliski Wschód. Odgrywamy tutaj kluczową rolę. Możemy jeszcze wzmocnić nasze działania, jeżeli otrzymamy wsparcie ze strony UE” – oświadczył szef rządu.
Źródło: se.pl