Sejm pogrążył się w żałobie. Politycy nie mogą uwierzyć w śmierć Stefana Strzałkowskiego. Mężczyzna odszedł zdaniem wielu o wiele za wcześnie. Kolegę z sejmowych ław pożegnał między innymi Joachim Brudziński.
Sejm od rana przepełniony jest gwarem, ale i smutkiem. Wszyscy dzielą się wspomnieniami po Stefanie Strzałkowskim. Zmarł w nocy w warszawskim szpitalu.
Sejm pogrążył się w żałobie. Nie żyje poseł PiS
Media z samego rana przekazały smutne wiadomości ze świata polityki. W nocy 8 listopada zmarł Stefan Strzałkowski, poseł ziemi koszalińskiej poprzedniej kadencji oraz były burmistrz Białogardu. Polityk miał 62 lata, zmarł w warszawskim szpitalu MSWiA. Kiedy informacja została oficjalnie potwierdzona, mężczyznę zaczęli żegnać koledzy poznani w sejmowych korytarzach.
– Dziś w nocy zmarł nasz serdeczny kolega i przyjaciel Poseł Stefan Strzałkowski. Był wieloletnim Burmistrzem Białogardu, Starostą, Posłem na Sejm, ale przede wszystkim był niezwykle dobrym człowiekiem. Będzie nam Stefciu bardzo Ciebie brakowało. Spoczywaj w pokoju przyjacielu – napisał na Twitterze Joachim Brudziński.
„Nikt nie zrobił dla naszego regionu tyle, co Strzałkowski”
Stefan Strzałkowski jest wspominany ciepło i doceniany po śmierci przez polityków PiS. Wiele osób z jego rodzinnych, białogardzkich stron jest mu mocno wdzięczna za zaangażowanie.
– To naprawdę bardzo smutna informacja dla nas wszystkich. Bo nikt nie zrobił dla naszego regionu tyle, co Strzałkowski. To będzie dla nas trudny okres. Bardzo, bardzo żałuję, bo znałem posła Strzałkowskiego naprawdę dobrze. Potrafił znaleźć wspólny język z każdym – wspomina Piotr Pakuszto, obecny starosta powiatu białogardzkiego.
Stefan Strzałkowski był pierwszym starostą powiatu białogardzkiego, pierwszym burmistrzem Białogardu, wybranym w wyborach bezpośrednich, trzykrotnie pełnił funkcję posła. Mężczyzna uczył się na Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu oraz ukończył studia podyplomowe z organizacji i zarządzania oświatą. W swoim życiu pracował jako nauczyciel, dyrektor szkoły, starosta powiatu i burmistrz. Był też związany z partią Prawo i Sprawiedliwość. W wyborach parlamentarnych w 2007 startował do Sejmu z listy PiS w okręgu koszalińskim. Pozostawił w żałobie żonę Izabelę oraz syna i dwie córki. W 2004 otrzymał Srebrny Krzyż Zasługi.
Źródło: pikio.pl
