Zanim w ogóle doszłoby do rozmów, Paweł Kukiz musiałby zdefiniować, kim chce być i co chce robić na scenie politycznej, ponieważ od pięciu lat tego nie uczynił – powiedział jeden z liderów Konfederacji, poseł Robert Winnicki.
- W czwartek Rada Naczelna PSL zdecydowała o zerwaniu koalicji z posłami z ugrupowania Kukiz’15 – w związku z tym Paweł Kukiz i kilku innych parlamentarzystów stworzy oddzielne koło poselskie
- Poseł Konfederacji Robert Winnicki stwierdził, że nie toczą się żadne rozmowy ws. ewentualnego połączenia obu ugrupowań w Sejmie
- – Jeśli w ogóle (rozmowy – red.) miałyby być, to najpierw byśmy oczekiwali, żeby Paweł Kukiz się określił, kim chce być na polskiej scenie politycznej – stwierdził Winnicki
W czwartek podczas posiedzenia klubu Koalicji Polskiej Paweł Kukiz i jego posłowie zostali poinformowani, że decyzją Rady Naczelnej PSL zakończono z nimi współpracę, m.in. z powodu głosowań, w których poparli oni uchwałę PiS wspierającą działania rządu w zakresie negocjacji budżetowych w UE. Koalicja Polska usunęła z nazwy klubu „Kukiz15” i obecnie nazywa się: Koalicja Polska – PSL, UED, Konserwatyści – wynika z informacji na stronie Sejmu.
Piątka posłów Kukiz’15, czyli Paweł Kukiz, Jarosław Sachajko, Stanisław Tyszka, Paweł Szramka i Stanisław Żuk mają stworzyć własne koło Kukiz’15, a związana dotychczas z ugrupowaniem Agnieszka Ścigaj ma zostać posłanką niezrzeszoną.
Winnicki: Kukiz musi się określić
Winnicki, pytany w poniedziałek o ewentualne rozmowy o współpracy jego partii i klubu z posłami Kukiz’15, podkreślił, że w tej sprawie „nie toczą się żadne rozmowy”. – Zanim w ogóle doszłoby do rozmów, o ile w ogóle one miałyby nastąpić, Paweł Kukiz musi zdefiniować, kim chce być, co chce robić na polskiej scenie politycznej, ponieważ od pięciu lat tego nie uczynił – podkreślił Winnicki.
Prezes Ruchu Narodowego oczekiwałby – jak mówił – „zdefiniowania” przez lidera Kukiz’15, „gdzie on się mieści światopoglądowo ze swoją agendą, czy jest to agenda cały czas antypartyjna, czy obecnie partyjna, czy to agenda bardziej konserwatywna i wolnościowa, czy też centrowo-lewicowa”.
– My nie jesteśmy co do tego przekonani. I zanim dojdzie do rozmów, chciałbym, żeby Paweł Kukiz po prostu się określił – powiedział Winnicki.
Dopytywany, czy z tego można wnioskować, iż po takim zdefiniowaniu się Kukiza Konfederacja byłaby skłonna zaproponować rozmowy o współpracy programowej, poseł Konfederacji podkreślił: „sformułowanie, że proponujemy rozmowy, byłoby zdecydowanie zbyt daleko idące”. – Rozmów nie ma, a jeśli w ogóle miałyby być, to najpierw byśmy oczekiwali, żeby Paweł Kukiz się określił, kim chce być na polskiej scenie politycznej, co robić i co realizować – powtórzył.
Winnicki: zbieżność musi być daleko idąca
Pytany, czy dostrzega atrakcyjne także dla Konfederacji punkty z programu Kukiz’15, Winnicki odparł: „Myślę, że najszybciej moglibyśmy rozmawiać o sądownictwie, ale rzeczywistość polityczna jest dużo bardziej złożona niż wybrane punkty programowe”.
Jak dodał, „zbieżność programowa powinna być jednak dużo dalej idąca”. – Tak że rozmów nie ma i podchodzimy do tego z dużą powściągliwością – podsumował Robert Winnicki.
Odnosząc się do pytania, czy bierze pod uwagę możliwość przedterminowe wyborów parlamentarnych, zapewnił, że „Konfederacja jest w każdej chwili gotowa pójść na wybory”. – Natomiast ta decyzja oczywiście nie należy do nas, tylko do (prezesa PiS) Jarosława Kaczyńskiego – powiedział Winnicki.
Koło Konfederacja zrzesza 11 posłów. Klub poselski musi liczyć co najmniej 15 osób.
Źródło: onet.pl