Polska 18 maja obchodziła rocznicę zwycięstwa pod Monte Cassino. Tego dnia w 1944 roku polscy żołnierze toczyli zaciętą walkę z wojskami niemieckimi. Wśród nich był pan Romuald Lipiński, polski weteran, który już od wielu lat mieszka na przedmieściach Waszyngtonu. Polacy, którzy mieszkają w stolicy USA, postanowili sprawić, by ten dzień był dla pana Romualda wyjątkowy. Zrobili mu niebywałą niespodziankę.
Niedługo przed kolejną rocznicą zwycięstwa pod Monte Cassino, pan Lipiński otrzymał zaproszenie na wywiad. Cały czas był przekonany, że wybiera się jedynie na krótką rozmowę na temat historii. Był to jednak jedynie pretekst. Polacy mieszkający w Waszyngtonie chcieli oddać hołd panu Romualdowi Lipińskiemu, okazując wdzięczność za bohaterską postawę w czasie wojny.
Polski weteran nie spodziewał się takiego zamieszania
Amerykańska Polonia chciała pokazać, że mimo upływu lat Polska wciąż pamięta o swoich bohaterach. Dzień przed rocznicą zwycięstwa pod Monte Cassino pan Romuald miał spodziewał się udzielić krótkiego wywiadu. Polski weteran oczywiście nie mógł odmówić i czekał na dziennikarza ubrany w odświętny mundur.
Rozmowa zaczęła się od wspomnień związanych z ojczyzną. Pan Romuald przyznał, że Polska wciąż jest w jego sercu i czuje do niej ogromny sentyment. Po chwili przed dom pana Lipińskiego zaczęły zjeżdżać się samochody przyozdobione biało-czerwonymi flagami. Mężczyzna nie wiedział, co się dzieje, był lekko zdezorientowany. Jednak po chwili wszystko stało się jasne.
Polska wciąż pamięta o swoich bohaterach, nawet za granicą
Polacy mieszkający w Waszyngtonie chcieli oddać hołd polskiemu weteranowi, wyrażając swoją wdzięczność za poświęcenie i walkę o niepodległą Polskę. Specjalnie dla pana Romualda zorganizowano uroczysty przejazd kawalkady samochodów, a każdy z nich miał biało-czerwoną flagę. Pan Lipiński kontynuował wywiad, jednak nie ukrywał zainteresowania powstałym zamieszaniem. W pewnym momencie przerwał rozmowę i zasalutował przejeżdżającym Polakom. To była bardzo poruszająca chwila.
–Wzruszyliście mnie – powiedział 95-latek, jak podaje o2.pl.
Pan Romuald Lipiński, mając zaledwie 19 lat, walczył w bitwie pod Monte Cassino. Dziś ma 95 lat, mieszka w Waszyngtonie i cieszy się nienaganną kondycją.
1
Polska wciąż pamięta o swoich bohaterach.
2
Polacy mieszkający w Waszyngtonie chcieli oddać cześć panu Romualdowi Lipińskiemu, który walczył w bitwie pod Monte Cassino.
3
Kiedy 95-latek zobaczył przygotowany specjalnie dla niego uroczysty przejazd, szczerze się wzruszył.
Źródło: lelum.pl