Krystyna Pawłowicz znów zaskakuje w sieci. Tym razem podzieliła się zdjęciami z siłowni, na których ćwiczy na bieżni i przymierza się do wyciskania sporych ciężarów. Pawłowicz zdradziła, że ma zamiar wyrzeźbić lewą łydkę, a następnie „zrobić kaloryfer”. Internauci zwrócili natomiast uwagę na laczki bez palców, w których ćwiczyła sędzia Trybunału Konstytucyjnego. „Szacun za obuwie” – skwitował krótko jeden z komentujących.
Krystyna Pawłowicz nie przestaje zaskakiwać w mediach społecznościowych. Tym razem sędzia Trybunału Konstytucyjnego udostępniła na Twitterze zdjęcia ze swojego treningu na siłowni. Do postu dodała opis: „Rzeźba zdrowotna”
Rzeźba zdrowotna… pic.twitter.com/cvIZXgLxM4
— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) February 5, 2022
Pawłowicz robi „kaloryfer”
Na fotografiach widać, jak była posłanka ćwiczy na bieżni, a także jak przymierza się do podniesienia sztangi. Pawłowicz zdradziła nawet dalsze plany na swoją sylwetkę.
Na zdjęcia Krystyny Pawłowicz z siłowni zareagował m.in. dziennikarz Sławomir Jastrzębowski. Szef portalu Salon24.pl udostępnił fotografie sędzi Trybunału Konstytucyjnego i napisał, że „jest pod wielkim wrażeniem”.
Do jego słów odniosła się polityk. Napisała, że w najbliższym czasie ma zamiar „rzeźbić lewą łydkę”.
„Potem zrobię kaloryfer” – dodała Pawłowicz.
Nie tylko na ten komentarz zareagowała sędzia. Jeden z internautów napisał, że „pani profesor to chyba faktycznie do tej wojny się szykuje”.
„Ktoś będzie musiał tę broń i pocztę wojenną nosić” – odpowiedziała.
Na siłownię w klapkach
Nie wszystkim spodobał się jednak pomysł publikowania takich zdjęć przez Krystynę Pawłowicz.
„Proszę pani, nie jest pani celebrytką, proszę nie publikować wypowiedzi i zdjęć, które panią kompromitują. Jest pani sędzią TK, a nie gwiazdą TV, to zobowiązuje do daleko idącej powściągliwości i zachowania zgodnego z etyką sędziego. Jeżeli pani czuje się samotna, to proszę wziąć kota” – czytamy w jednym z komentarzy.
Uwadze internautów nie umknęło też, że Pawłowicz przymierza się do podnoszenia ciężarów w apaszce i biega po bieżni w laczkach bez palców.
„Szacun za obuwie” – napisał jeden z internautów.
„Ale, że w klapkach” – pytał kolejny.
„Markowe. Spółdzielni Tekstylnej «Pojezierze»… Len” – odpisała Pawłowicz.
Źródło: fakt.pl