Wyrzutnie Iskander są gotowe zrównać z ziemią stolicę Ukrainy. W zasięgu rosyjskich pocisków jest nie tylko Kijów, ale także… Warszawa.
Cały świat z przerażeniem patrzy na to, co dzieje się w pobliżu granicy rosyjsko-ukraińskiej. Rosjanie budują magazyny na amunicję, ściągają w pobliże granicy zapasy krwi i budują szpitale polowe. Specjaliści od wojskowości alarmują, że takie działania podejmuje się tylko wtedy, kiedy termin agresji już został ustalony. Wcześniej Rosjanie przeprowadzili ćwiczenia na Białorusi, co pozwoliło im przerzucić potężne siły z odległego Wschodniego Okręgu Wojskowego. Na Białoruś zostały przetransportowane myśliwce wielozadaniowe Su-35S, zestawy przeciwlotnicze S-400 Triumf i Pancyr-S1, a także wyrzutnie pocisków balistycznych i manewrujących Iskander-M ze 103. i 107. Brygady Rakietowej Federacji Rosyjskiej.
Ostatnie dni przyniosły kolejną, niepokojącą informację – Iskandery-M są ustawiane tuż pod samą granicą rosyjsko-ukraińską, czyli bez problemu mogą osiągnąć stolicę Ukrainy. Według nieoficjalnych informacji w każdej chwili do ataku jest gotowych co najmniej 36 takich wyrzutni. Media społecznościowe wypełnione są zdjęciami i filmami z pociskami Iskander-M, które pociągami są przewożone pod granicę z Ukrainą.
1/ #Ukraine @DefenceU @DefenceHQ @DeptofDefense @POTUS @BorisJohnson @BWallaceMP @trussliz
Deployment of 6 missile regiments, operating tactical missiles Iskander, in various places along the border with Ukraine and Belarus. pic.twitter.com/KZAAxMSQbn
— David Kime (@CyberRealms1) January 29, 2022
Kijów na celowniku Iskanderów – Ukraina ich nie powstrzyma!
Iskander-M może okazać się rosyjskim asem atutowym w wojnie z Ukrainą. Jest to pocisk balistyczny o długości 7,3 m, średnicy 0,92 m i masie startowej 4020 kg. Iskander jest wyposażony w głowice konwencjonalne o masie do 720 kg, ale może także przenosić głowice termojądrowe. Pocisk osiąga w locie prędkość kilkukrotnie przekraczającą prędkość dźwięku i potrafi wykonywać w powietrzu manewry z przeciążeniem dochodzącym do 30 g. Taka umiejętność pozwala bez problemu przełamywać systemy obrony antyrakietowej nieprzyjaciela. I rzecz najważniejsza, czyli zasięg – Iskander-M w wersji dla rosyjskich sił zbrojnych z pociskami m.in. 9M723 potrafi bez problemu uderzyć w cele oddalone od wyrzutni o 500 km.
#Ukraine
Iskander spottet yesterday in Osipovichi (Belarus).
That missile can carry different warheads incl. tactical nuclear warheads. pic.twitter.com/HSphNZwdCE— Vajo (@Vajo48377630) January 23, 2022
Jednak eksperci NATO uważają, że Rosjanie w tajemnicy udoskonalili te rakiety i znacznie zwiększyli ich zasięg, który może wynosić nawet 700 km. Rakieta Iskander, według oficjalnych danych rosyjskiej armii, leci z prędkością 2100 m/s czyli 7560 km/h. Aby zrozumieć siłę rażenia tego pocisku wystarczy przypomnieć, że odległość 320 km z Kaliningradu do Warszawy Iskander pokona w 2.52 minuty.
To potężna broń. Ze względu na swój zasięg Iskandery będą mogły trafiać w dowolny cel na terenie całej Ukrainy. W ten sposób zniszczą lotniska, punkty dowodzenia. Ukraina nie ma nawet odpowiednika tej broni. Ich systemy obrony będą wobec tych pocisków bezradne!
MARK CANCIAN STARSZY DORADCA PROGRAMU BEZPIECZEŃSTWA MIĘDZYNARODOWEGO CSIS
Polska w zasięgu Iskanderów!
Wojna Rosji z Ukrainą mogłaby się w każdej chwili zamienić w wojnę Rosji z NATO, a wtedy Polska stanie się jednym z celów potencjalnego ataku. I tu nie ma dobrych wiadomości – wywiad na zdjęciach satelitarnych rozpoznał wyrzutnie tych rakiet, które Rosjanie ustawili w pobliżu granicy z Polską na terenie Kaliningradu. Jeśli doszłoby do konfliktu, to rakiety Iskander-M są w stanie dosięgnąć bez problemu wiele celów w Polsce, w tym na przykład uderzyć w Warszawę.
Tak wygląda potencjalny zasięg rosyjskich Iskanderów, które znajdują się w obwodzie Kaliningradzkim tuż przy granicy z Polską.
Zasięg pocisków Iskander z terenu Obwodu Kaliningradzkiego FR /Wikipedia
Eksperci ostrzegają, że nie mamy jak się bronić przed Iskanderami. Nawet słynne amerykańskie rakiety Patriot mogłyby nie poradzić sobie z rosyjskimi pociskami. Jedynym rozwiązaniem byłoby uderzenie wyprzedzające w rosyjskie wyrzutnie na terenie Kaliningradu, ale i tu pojawia się problem. Wyrzutnie Iskanderów są bowiem ochraniane przez bardzo zaawansowane technologicznie systemy przeciwlotnicze S-400 potrafiące unieszkodliwiać wrogie rakiety i pociski.
Źródło: interia.pl