Donald Tusk podjął właśnie kolejną ważną decyzję w sprawie dalszego rozwoju Unii Europejskiej i jej gospodarczej przyszłości. Do spisu państw, z którymi kraje członkowskie Wspólnoty będą mogły handlować na lepszych zasadach, dołączył właśnie Singapur. Przy okazji stanowi to ogromny cios w Wielką Brytanię.
Donald Tusk od 2014 roku sprawuje funkcję Przewodniczącego Rady Europejskiej. Na jego drugą kadencję na tym stanowisku przypadły jedne z najważniejszych wydarzeń w najnowszej historii Kontynentu.
Były polski premier obserwował rozwój wojny domowej na Ukrainie, wojnę celną z Federacją Rosyjską, kryzys migracyjny, brytyjskie referendum ws. wyjścia z Unii oraz zawierał korzystne umowy handlowe. Dziś poinformował o podpisaniu umowy o wolnym handlu z Singapurem.
– Nasza pierwsza umowa o wolny handlu w regionie ASEAN (Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej) oznacza więcej możliwości dla naszych przedsiębiorstw i bliższe związki z naszym wspaniałym partnerem z Azji Południowo-Wschodniej
– czytamy w poście na twitterowym koncie Donalda Tuska.
Donald Tusk podjął niezwykle ważną decyzję
W roku ubiegłym bilans handlu między Unią Europejską a Singapurem osiągnął kosmiczne wręcz wartości. Dzięki nowemu porozumieniu w ciągu następnych kilku lat współpraca może być jeszcze bardziej owocna.
– Dwustronna wymiana dóbr wyniosła w 2017 roku wartość 53,3 miliarda euro. UE wyeksportowała w tym czasie 33,16 miliarda euro, głównie w samochodach i maszynach, importując 20,14 miliarda euro przeważnie w chemii i środkach farmaceutycznych
– czytamy na stronie Rady Europejskiej.
Porozumienie z Singapurem zniesie wciąż pozostałe bariery celne, pozwalając na jeszcze bardziej ożywioną wymianę handlową. Nie jest dobry sygnał dla Wielkiej Brytanii, która wiosną przyszłego roku ma opuścić UE, a które Singapur był zawsze największym partnerem handlowym w regionie.
Kolejna umowa handlowa za Tuskiem
Już kilka miesięcy wcześniej Donald Tusk w imieniu UE podpisał inna ważną umowę z państwem azjatyckim, Japonią. Była to największa umowa o współpracy ekonomicznej w historii UE, a jej działaniem objętych zostało około 600 milionów osób. Wcześniej podpisano również podobne porozumienie z Kanadą.
Poza tymi wszystkimi paktami pozostanie oczywiście Wielka Brytania, której sytuacja staje się nieciekawa. Władze UE już dawno oznajmiły, że nie pozwolą na Brexit korzystniejszy dla UK niż dla Wspólnoty.
Po ostatecznym zerwaniu zależności od Brukseli Londyn będzie musiał ponownie ustalać zasady handlu z państwa europejskimi i reszty świata. Co prawda kilka państw zadeklarowało już swoją gotowość do współpracy, lecz to właśnie Europa jest najbliższym partnerem Wielkiej Brytanii.
