45-letni Piotr F. odsiedział w więzieniu 5-letni wyrok za wykorzystanie małoletniego poniżej 15. roku życia. Nie minęło kilka miesięcy po wyjściu zza krat, kiedy skrzywdził kolejne dziecko – chłopca. Usłyszał już ponowny wyrok, który nie pociesza mamy małoletniego
Piotr F. został zatrzymany przez policję 11 stycznia bieżącego roku. Teraz na jaw wychodzą okoliczności jego ponownego powrotu do więzienia. Mimo powtórnego przestępstwa nie otrzymał najwyższego możliwego wyroku.
Odsiedział pięć lat, ponownie skrzywdził dziecko
45-latek od 6 lipca 2015 roku znajdował się za kratami więzienia w Potulicach za wykorzystanie małoletniego poniżej 15. roku życia. Na przełomie maja i czerwca 2015 roku miał zgwałcić dziecko i to nie jeden raz. Sąd zadecydował o 5-letnim pozbawieniu wolności.
Piotr F. wyszedł na wolność w lipcu zeszłego roku. Trafił także do specjalnego Rejestru Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym, który prowadzi Ministerstwo Sprawiedliwości. Lokalne media podawały, że po odsiedzeniu kary miał zamieszkać z konkubiną, jednak kobieta opisała całą sprawę inaczej.
Dziennikarze Faktu dotarli do pani Anny, u której zatrzymał się mężczyzna. Wynajął u niej pokój, słowem nie wspomniał nic na temat swojej przeszłości. W domu pani Anny przebywał jej syn – według lokalnych mediów na oko dziecko w wieku 10-12 lat.
45-letni pedofil miał początkowo za dach nad głową wykonywać prace przydomowe, potem już zaczął płacić pani Annie za wynajem pokoju. Kobieta zaczęła mu ufać na tyle, że pozostawiała syna pod jego opieką.
Brat pedofila zgłosił go na policję
Nie miała pojęcia, że podczas jej nieobecności dziecku dzieje się niewyobrażalna krzywda. Wszystko wyszło na jaw pewnego dnia, kiedy to Piotr F. zabrał chłopca na obiad do swojej rodziny. Brat pedofila zauważył dziwne zachowanie dziecka.
Chłopiec odmówił zjedzenia posiłku, domagał się słodyczy. W końcu powiedział, że jeśli ich nie dostanie, to pokaże mamie nagranie, zaczął w pewien sposób szantażować Piotra F. Po sprawdzeniu telefonu dziecka znaleziono na nim druzgocące materiały o charakterze pedofilskim.
Brat Piotra F. od razu powiadomił policję, zwyczajnie nie dowierzał, że historia się powtórzyła i chciał chronić dziecko. 45-latkowi za ponowne przestępstwo groziło 12 lat pozbawienia wolności, sąd zadecydował o 8 latach za kratami.
Źródło: goniec.pl