Nienarodzone dziecko ocaliło kobiecie życie i to zupełnym przypadkiem. W jej historii bez dwóch zdań można mówić o cudzie, bowiem to, co przeżyła jej rodzina jest nieprawdopodobne.
Dziecko, które jeszcze nie pojawiło się na świecie, już było dla rodziców największym skarbem. Szalejące ze szczęścia małżeństwo z rozpierającą dumą stawiło się na badaniu, by sprawdzić, czy maleństwo prawidłowo się rozwija. Wtedy lekarze odkryli porażającą prawdę, a w dalsze wydarzenia aż trudno uwierzyć. Choć chłopiec nawet się nie urodził już zrobił dla swojej mamy coś wspaniałego – uratował jej życie.
Szczęście w kilka sekund zamieniło się w rozpacz
Katie i Tom Bennett są szczęśliwym małżeństwem już od jakiegoś czasu. Od razu po ślubie rozpoczęli planowania miesiąca miodowego, jednak nim doszło do wyjazdu, kobieta dowiedziała się, że jest w ciąży. Para była w ogromnym szoku a ich szczęście nie znało granic. W dniu, w którym mieli udać się na pierwsze badanie USG, uśmiech nie schodził z ich twarzy.
Wspólnie weszli do kabinetu i już po kilku minutach lekarz zaczął badanie. Od razu poinformował przyszłych rodziców, że maleństwo rozwija się prawidłowo i nie widzi niczego niepokojącego. Małżeństwo wręcz unosiło się nad ziemią z radości słysząc takie słowa, jednak kolejne wieści specjalisty sprawiły, że nagle grunt osunął im się spod nóg. Lekarz przekazał, że zaobserwował coś na pęcherzu kobiety, a kolejne badanie potwierdziło, że Katie choruje na raka pęcherza. Para była w szoku i w jednej chwili ich całe szczęście zamieniło się w rozpacz i niepewność, jak potoczą się losy przyszłej mamy i dziecka.
Nienarodzone dziecko uratowało jej życie
Lekarze nie mieli czasu do stracenia i choć wiedzieli, jak wiele ryzykują, musieli przeprowadzić operację wycięcia guza. Podczas zabiegu walczyli o dwa życia a każdy ich ruch mógł wszystko zmienić. Specjalistom udało się wyciąć większą jego część, jednak przebywający wciąż w brzuchu mamy chłopiec, uniemożliwił im całkowite usunięcie. Z czasem Katie poddano kolejnej operacji, a gdy zdrowy Oscar pojawił się na świecie, kobieta mogła rozpocząć leczenie chemioterapią. Przed świeżo upieczoną mamą jeszcze daleka droga pełna niepewności i lęku, jednak ona sama nie ma wątpliwości, że wszystko zawdzięcza synkowi.
– Moim zdaniem to właśnie on uratował mi życie. Gdybym nie zaszła w ciążę, nie miałabym pojęcia o tym, że mam raka pęcherza. Nigdy nie robiłam takiego USG i nie miałam w planach. Nie liczyłam, że w tym wieku można chorować… Dlatego też jestem pewna, że to Oscar mnie ocalił – wyznaje.
Źródło: pikio.pl